Na strunach serca
nieważne, co było przedtem, co teraz i co potem...
Na strunach serca zagram - zapłaczą diamentu łzami;
pośród sopranowych tonów, rozbłysną promieniami.
Płomienie uczuć rozpalą stubarwnym ogniem duszę;
rzeką rzewnej muzyki, granitu głazy poruszę.
Popłynę w przestrzeń świetlistą, gdzie mgły, złote promienie;
najtwardsze skały rozkruszę, staną się dźwięków brzmieniem...
Ton nut srebrzysty odnajdę, ich blask smutki rozprasza;
rozjaśnione błękity zatańczą ze mną czardasza.