Bajka o miłości
Że bajkę wam opowiem
Szczęścia w niej nie znajdziesz
Nie wmawiaj sobie
Tak jak w życiu, tak i w tej bajce
Koniec nie zawsze szczęśliwy
Życie kopie po dupie
My się tylko bronimy
Dawno dawno temu
Żył chłopak z dziewczyną
Cieszyli się niezmiernie
Każdą wspólną chwilą
On by morze przepłynął
i góry przeszedł wszystkie
Tak się miłości oddał
Idiota marzyciel
Ona natomiast
kałuży nie przeskoczy
Jednak obiecuje
"na zawsze mój uroczy”
Nie ma sprawiedliwości
W miłości świecie
Ty cały się oddasz
Ktoś ci to zabierze
Bo w miłości ktoś kocha
A ktoś jest kochany
Napawa się tym
Grzeje w blasku chwały
Ten zaś kto kocha
Choćby gwiazd samych sięgnął
Odda to drugiemu
I schowa się w cieniu
Pomimo obietnic
"to na całe życie"
Ten kochany odejdzie
"znudziło mi się"
Szukać pójdzie,
Ktoś inny go pokocha
I tu zaczynamy,
Bajkę od nowa