Spotkały się dwa szczupaki
Jeden taki: (….) drugi taki: (.…)
Skąd się wziąłeś tutaj bratku
nieproszony a w dodatku
minę hardą masz szczupaczą.
- może byś tak gadać zaczął.
Kumie, kumie, po co swary
wszak już jesteś szczupak stary
wiesz co dzieje się w jeziorze
o tej rannej bladej porze.
Niewód , bracie jest przyczyną
ale myślę nie jedyną.
Niewód ciągną, leszczy wiele
tośmy skryli się, tu w ziele.
Potem niewód się zaciska.
Nie uciekną nam rybiska!
Dla ryb los jest już jednaki
a w ryb gąszczu my, szczupaki.
W końcu wielkie zamieszanie.
Płocie nie są uciec wstanie.
Pora zwiewać, co karasie
zrozumiały po niewczasie.
Trzeba było zmykać kumie
zamiast szaleć w rybim tłumie.
Teraz jest już po zabawie
Bo leżymy na wznak - w trawie.
