Racje obdżektora ze światłem w mroku
opartego na prawdziwej historii D.Dossa
https://filemoon.sx/d/0o96tdhaeikb
**********
„Dobroć jest bezbronna ale nie bezsilna.
Dobroci nie trzeba siły. Dobroć sama jest siłą.
Dobroć nie musi zwyciężać: dobroć jest nieśmiertelna.”
Ryszard Krynicki
Napisałam aż 4 wersje, tutaj daję 3 -y, proszę o wybaczenie, że aż tyle, ale tak to już ze mną bywa, że trudno mi się zdecydować, wszystkie do czytania dla wytrwałych. Link do inspiracji filmowej powyżej,
film nie jest lekki, ale msz wart obejrzenia,
ze względu na niezwykłą postać autentycznego, nie fikcyjnego bohatera.
***
„Gdy cały świat rozpada się na kawałki,
to chyba nie jest złe, że chce się go posklejać?”… Desmond Doss
I wersja
Ja, Adwentysta dnia siódmego,
obdżektor, wierny przykazaniom -
zwłaszcza piątemu, tak ważnemu,
nie chcę krwią ludzką rąk poplamić.
Najgorszym ranić Boga grzechem -
nawet, gdy wojna o to prosi.
Wiem, że jest na niej poza śmiercią
miejsce, by ziarna siać dobroci.
Ocalać życie, miast odbierać.
W ogniu, pod gradem kul i w kurzu
iść, żeby wspierać, dać nadzieję.
Po raz kolejny, z rannym wzgórze
przemierzać, z wielką siłą wiary.
Pokazać, że nie jestem tchórzem,
a Bóg istnieje, Jego światło -
jest drogowskazem w zawierusze
wojny, by wyrwać z brudnych macek,
gdy słowa Biblii silną tarczą.
******
II Wersja
„W czasie pokoju synowie chowają ojców,
w czasie wojny ojcowie chowają synów”.
******
Podobno inny, dziwak z Biblią.
Chciałem żołnierzem być, bez broni,
by życie wskrzeszać, a nie wyrwać,
dając nadzieję, podczas wojny.
Chociaż obiektem ostracyzmu
byłem i drwiną mnie karmiono,
to pozostałem mimo wszystko
wierny ideom, boskim słowom.
Poszedłem w piekło, bez śmiertelnych
środków, z apteczką, pełną leków.
Z nadzieją, wiarą, że najlepszą
wojenną tarczą wsparcie z nieba.
Choć powróciłem z wojny ranny,
wiedziałem, że Pan przy mnie czuwał,
nawet, gdy sił mi ubywało,
żeby żołnierzy wyrwać żółtkom.
Wielu nadzieję z tchnieniem zwrócić.
******
III Wersja
Dzisiaj na Hacksaw Ridge jest spokojnie
i skośnooki diabeł zamilknął.
Ucichły krzyki, bitwy odgłosy,
tylko Desmonda historia żyje.
Kto by pomyślał, że w czasie wojny,
gdy broń kochanką i powiernicą,
Doss nałożnicę na słowo boże
zamieni, wiernie bez strzału wytrwa?
Nie używając narzędzi śmierci,
rozda nadzieję, przyniesie pomoc.
Wejdzie do piekła, ze świętą księgą,
wierząc w zbawienie i światło w mroku
Uskrzydlające, by wiele osób
wykraść potworom, ocalić oddech.
****
*Obdżektor – określenie (pochodzące od ang. słów: conscientious objector)
osoby odmawiającej odbycia obowiązkowej służby wojskowej,
czy noszenia broni z powodów religijnych lub moralnych.
***
Desmond Doss był pierwszym obdżektorem,
który walczył na wojnie bez broni,
ratując 75 osób, za męstwo został nagrodzony Medalem Honoru,
najwyższym odznaczeniem w armii amerykańskiej.
Film był w TV, lecz ze względu na późną porę emisji obejrzałam tylko jego fragment,
całość zobaczyłam na c.d.a, na youtubie jest jego zwiastun,
całego filmu nie znalazłam.
Jeśli ktoś filmu nie widział, a chce go zobaczyć, polecam, msz, warto!
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Gibson ma jeszcze jeden świetny film wojenney ,, Byliśmy żołnierzami '. Oba oglądałem po kilka razy. Determinacja Desmonda zachwyca. Był to niezwykły człowiek. Za każdym razem film wzrusza.
Obdżektora moja żona włącza uczniom klas ósmych na lekcji.
Pięknie odzwierciedliłaś ten kinowy obraz i autentyczną historię człowieka.
Pozdrawiam ciepło:)
Pozdrawiam Cię serdecznie, dobrego dnia życząc :)
miło, że mnie czytasz,
rozumiem Twój wybór,
to ciekawe i piękne, że Twoja żona puszcza ten film uczniom
klas ósmych, z pewnością to dobra lekcją historii
i nie jest taka sucha, jak z podręcznika.
A co do drugiego filmu, to ja go nie oglądałam,
ale poszukam w wolnym czasie i spróbuję obejrzeć.
Dziękuję za poświęcony czas,
pozdrawiam Cię serdecznie :)
Miło, że przeczytałaś, a film bardzo dobry,
link jest nad tekstem, jest też w c.d.a ale już tylko
w premium/czyli nie za darmo/ nigdy nie spotkałam się z kimś,
kto by szedł na bitwę bez broni, na dodatek z niej nie tylko sam ocalał,
ale jeszcze ocalił innych, i jest to historia prawdziwa.
Pozdrawiam Cię serdecznie, miłego dnia życząc, Iwonko :)
Ciekawe spojrzenia.
Pozdrawiam,
Miłego wieczoru
ale bohater mojego wiersza
był pewien swojej drogi,
nawet, gdy wszyscy wokół mieli inne zdanie,
polecam film, naprawdę wart obejrzenia,
oparty na faktach.
Pozdrawiam, również miłego wieczoru życząc
Powstańcy z 1944 wyszli do boju, choć broni brakowało. Walczyli jak umieli, zapłacili wielką cenę, oni i cywile. Tak zwane "duch" niosły pomoc rannym bez karabinu, w imię służby i obowiązku.
Walka na przeciągu dziejów przebiegała na wielu płaszczyznach, ale sztukę i militaria udoskonalano przez wieki. Proces trwa.
Pozostaje utopia, że kiedyś ludzkość porzuci narzędzia śmierci. Ale zanim to nastąpi wiele wody odpłynie.
Wszystkie trzy wersje są wartościowe z jednym punktem wspólnym antywojennym.
Pozdrowienia!
Ksiądz Skorupko był
wspaniały i kojarzy mi się
z moją podstawówką, bo
była na Jego ulicy, a co do bohatera filmu,
to on ze względu na swoje przekonania
religijne chciał uczestniczyć w bitwie i uczestniczył,
mimo problemów, które pokonał, choć groził mu
sąd wojskowy ale dzięki wstawiennictwu jego ojca
je rozwiązał, i mógł brać udział w bitwie jako sanitariusz
nie używając broni i nie nosząc jej przy sobie,
to było wyjątkowe, tak jak wyjątkowe
było jego ocalenie i to, iż uratował również innych.
Dziękuję za wgląd, Bożenko,
nawiasem mówiąc w czasie PW
to było jakby porywanie
się z motyką na słońce, to fakt.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
niech mnie ręka ludzka broni,
a jednak mówisz można,
rzuć karabin... poznasz.
Kłaniam się w pas Grażynko.
Grzesiu, ale to nie jest zmyślona historia,
może jednak On nad nim czuwał,
gdy D,D był bardzo wierzący, i miast
karabinu miał przy sobie Biblię?
Dzięki za wgląd, pozdrawiam Cię serdecznie,
Grzesiu :)
to fakt, dziękuję za czytanie,
pozdrawiam serdecznie, Mirku :)
Miłego dnia Grace 😉🍵 zostawiam herbatkę i pozdrawiam serdecznie 🙂
Miłego wieczoru, dziękuję ze jesteś 🙂
bo nie unikam tego typu filmów,
choć nie oglądam ich stale, faktem
jest, że drastyczne sceny
są trudne, ale dodają wiarygodności,
wojna nie jest przecież czym miłym
i bajkowy, jest straszna.
Dzięki za czytanie Kati,
za herbatkę też, zostawiam herbatniczki
zbożowe, z dodatkiem żurawiny
belvita, bo u mnie tylko takie,
bo na diecie, ale mogę się podzielić z Tobą :)
Miłego wieczorku życzę :)
pozdrawiam serdecznie, Krzysiu,
miłego dnia życząc :)
Serdeczności Grażynko, pięknego dnia :)⭐🌞🍀
Tak, to prawda, że takich filmów się nie zapomina.
Cieszy mnie, że oglądałaś film, bo łatwiej wówczas wczuć się
w przekaz moich wierszowanych wersji.
Rozumiem wybór, zostawię wszystkie,
choćby dlatego, że czytelnicy często
mają różny odbiór, i różne zdania.
Bohater filmu jest nietypowy, bo pragnie
prać udział w wojnie, lecz bez broni,
jako sanitariusz, co wydaje się dziwaczne
i na początku wzbudza w jego kolegach, z
którymi później walczy o Okinawę niechęć
i ostracyzm w stosunku do niego,
a nawet zarzucanie mu tchórzostwa,
później zaś jest zupełnie inaczej,
Desmond Doss wzbudza w nich, jak wiesz, niekłamany szacunek.
Dziękuję za wgląd.
Pozdrawiam Cię Elu serdecznie,
miłego dnia życząc :)
Desmond był nietypowy, bo on chciał
brać udział w walkach, ale bez użycia broni,
tylko służąc rannym , jako sanitariusz w walce
na Pacyfiku w 1945 r o japońską Okinawę.
Dziękuję za wgląd, pozdrawiam serdecznie.
z pozdrowieniami la Ciebie Grażynko ...
w każdym razie był,
muszę sprawdzić,
podałam link,
w Netflixie też pewnie jest,
ale na c.d.a był darmowy,
na youtubie są tylko fragmenty,
niestety...
Warto zobaczyć,
to niezwykły film
i niezwykła osoba,
bo bez broni walczyła
z Japończykami,
i ocalała, na dodatek
ratując wielu amerykańskich
kolegów,
to raczej męskie kino,
ale mnie często takie
filmy "kręcą"...
Pozdrawiam Cię Waldku
serdecznie :)
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności