X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Z życia wzięte/część 2

Wiersz Miesiąca 0
nieregularny
2020-01-03 17:00
Urodziłam się zimą 35 lat temu w Łodzi.
Z tego co wiem to , gdy miałam 9 miesięcy babcia (mama mojej mamy) zabrała mnie do siebie .
Niestety moi rodzice pili i babcia chcąc mnie uratować ,założyła im sprawę o pozbawienie praw rodzicielskich.
Sądownie została moim opiekunem .
Moim dziadkom wiele zawdzięczam .
Nie mieli lekkiego życia , bo obydwoje przeżyli wojnę i obozy koncentracyjne .
Po wojnie całe swoje życie poświęcili na uczciwą pracę .
Mieli dwoje dzieci , moją matkę i syna .
Lecz tak nieszczęśliwie wyszło , że obydwoje źle pokierowało swoim życiem .
Dziadkowie wiele razy dawali im szansę ,by mogli się poprawić i zmienić na lepsze , żeby zrozumieli , że źle postępują .
Mimo ich próśb i prób na nic zdały się ich wysiłki . W końcu cierpliwość się skończyła .
Wyrzekli się ich i do końca swojego życia nie utrzymywali żadnego kontaktu .
Obydwojgu było chyba tak wygodnie , bo ani moja matka , ani wujek nie próbowali się pogodzić z babcią i dziadkiem .
Zastanawiałam się nie raz , nad tym co ja bym zrobiła , gdyby moje dzieci mnie okradały i robiły wszystko wbrew mojej woli .
Ciężko postawić się na ich miejscu . To była bardzo trudna sytuacja , bez wątpienia ,
a wiem że starali się jak mogli dobrze wychować swoje dzieci .
Niestety tak czasami jest , że robimy wszystko a jednak nie wychodzi tak jak być powinno .
O moich rodzicach wiem nie wiele bo babcia nie chciała mi o nich opowiadać .
Niestety , za dobrze to się nie prowadzili , bo picie alkoholu było ich nałogiem .
Po 3 latach , po moim przyjściu na świat urodziła się moja siostra Agnieszka ,
a po 12-tu jeszcze jedna Paulina . Ale one nie miały tyle szczęścia , bo zostały z nimi .
Będąc nastolatką postanowiłam , że poznam swoich rodziców osobiście .
Byłam ciekawa jacy są , czy kochają mnie chociaż trochę i miałam nadzieję , że to co wiedziałam o nich to kłamstwa .
W tajemnicy przed babcią pojechałam tam , gdzie spodziewałam się poznać swoją mamę i tatę .
Niestety , byłam nie mile zaskoczona . Dla mnie to byli całkiem obcy ludzie , nie potrafiłam z nimi rozmawiać , pomimo że starali się . Słowo mama czy tata do tej pory jest dla mnie takie bezosobowe , ciężko mi nawet jest mówić te słowa .
Gdy byłam mała babcia miała wypadek . Potrącił ją samochód na przejściu dla pieszych .
Z tamtego okresu pamiętam , że bardzo przeżywałam to wszystko.
Babcia musiała już potem chodzić o kulach , bo miała jedną krótszą nogę .
Czasami przez to się przewracała i dla mnie to było okropne , gdy babcia upadała , a ja nie mogłam jej pomóc wstać .
Najstraszniejsze było gdy przewróciła się na torach tramwajowych .
Nie było ludzi , a z daleka widziałam że jedzie tramwaj i wtedy tak strasznie krzyczałam ,
płakałam i w końcu ktoś mnie usłyszał i pomógł babci się podnieść .
Nie zapomnę tego strachu do końca życia .
Będąc nie pełnosprawną było jej podwójnie ciężko mnie wychowywać .
Jednak pamiętam , że dziadka kochałam bardziej , bo na więcej mi pozwalał , nie bił , nie krzyczał i zawsze mnie bronił .
Teraz gdy jestem dorosła zrozumiałam babci zachowanie . Swoim dzieciom pozwalała na wiele .
Ale mama i wujek nie docenili tego i zeszli na złą drogę .
Babcia trzymając mnie krótko , myślała że dzięki temu uchroni mnie przed takim życiem jakie oni sobie stworzyli .
Na wychowanie dzieci nikt nie dał instrukcji i choćby rodzice starali się jak mogli , to nigdy nie przewidzą co z ich pociech wyrośnie . Pewnie że wychowanie ma na to wpływ .
Trzeba od małego uczyć co dobre a co złe .
Jednak najgorszym błędem jest zakazywanie wszystkiego , ale jeszcze większym totalny luz .
Trzeba szukać kompromisu i umieć to wypośrodkować .
Tak mi się wydaję , że babci błędem co do mnie , była nadopiekuńczość spowodowana tym , że nie udało jej się z własnymi dziećmi . Pewnie myślała tak – Jak pozwalałam dzieciom na wszystko i źle wychowałam ,
to wnuczkę będę bardziej kontrolować i krócej trzymać .
Ale bardzo się myliła , bo całe moje dzieciństwo , to były nakazy , zakazy i źle to wspominam .
Owszem dbali o mnie jak potrafili , niczego mi nie brakowało , oprócz swobody .
Nie powinnam narzekać , przecież moje siostry miały o wiele gorzej .
Ja miałam swój pokój , zabawki , jedzenie , czyste ubrania , o czym one mogły tylko pomarzyć a jednak.
autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Galba c.<sup>(*)</sup>
Galba c.(*)
2023-04-19
Nietuzinkowo przyznam...

Chris<sup>(*)</sup>
Chris(*)
2020-01-20
Przeczytałem w skupieniu. Ślicznie dobrana piosenka. Piękna, ta postać ze skrzydłami cudna. Ładnie prowadzisz tekst. Wiesz, tak myślę, że można mieć trudne dzieciństwo, ale być szczęśliwym jako dorosły. To drugie jest chyba ważniejsze. Ale... można być też nieszczęśliwym całe życie. Wiedza którą posiadasz, choć zdobyta "drogą cierniową", może zostać przekuta przez Ciebie w dobro, i w ten sposób podarowana Twoich aktualnym najbliższym. I na pewno tak się stało już dawno temu.


Kasiulap
2020-02-01
Wszystko ma swoje dobre strony ,czegoś uczy coś daje .
Moje życie ech ,chociaż nie wiem jak bym była załamana to zawsze żyję nadzieją .Nie mam prawa narzekać ,mam swoje kaśkowe poglądy i jedną zasadę ,,ciesz się z tego co masz bo zawsze może być gorzej'
Dziękuję za tak pozytywną opinię :)


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności