już od ciebie nie uciekam
choć nadal patrzę nieufnie
jeszcze nie jem ci z ręki
ale jednak sycę się tym
co mi zostawiasz
na ołowianych tacach
powoli zatruwasz mnie
swoim smutkiem
toleruję twoją obecność
skoro nie mogę cię przepędzić
i choć nie ma w tym
żadnej przyjemności
to przynajmniej szukam sensu
w twojej obecności
I znów przypomniała mi się Filifionka i jej "oswajanie katastrofy" ("Opowiadania z Doliny Muminków")... Ta opowieść dla dzieci, czytana przeze mnie dorosłą ,potrząsnęła mną i uświadomiła, że nie można wiecznie bać się tego, co ma nadejść i pozwalać, by ten strach nas paraliżował. Trzeba stanąć z nim oko w oko i próbować ocalić siebie, swój spokój , entuzjazm, wolę przetrwania.
Nie wiem, może to, co piszę, jest nie na miejscu, ale wydaje mi się, że to właśnie miałaś na myśli - stanięcie oko w ok z problemem i konieczność osiągnięcia w tej sytuacji spokoju.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo dobrze to odczytałaś :)
Jeżeli nie można przepędzić cierpienia albo tego co nieuchronne, zamiast wypierać to - trzeba dać się oswoić.
I szukać w tym sensu, i dawać dobro - pomimo wszystko.
Dzięki za wpis :)
Przeczytałam wiersz i poniższe dialogi. To prawda, że nazwanie problemu po imieniu, osłabia go znacznie i to najważniejszy etap, drugim jest zaniechanie skazanego na niepowodzenie buntu, bo ten tylko osłabia naszą energię i pogłębia poczucie bezsilności. życie daje nam nieraz niezłą szkołę, ale trwajmy w przekonaniu, że wszystko czemuś służy.
Pozdrowionka.
Przez całe nasze życie oswajamy z przeznaczeniem, z wiarą o lepszą chwilę. Poszukujemy jej w każdej radości i w każdym smutku. Czy jesteśmy już gotowi, aby być z nim na dobre i na złe?
Raczej nie mamy wyboru. Dlatego lepiej godzić się niż walczyć.
Ostatecznie lepiej przyjąć przeznaczenie, niż z nim walczyć. Zresztą przecież go nie znamy. Niektórzy twierdzą, że walczą z przeznaczeniem - a nie wiedzą, że ich przeznaczeniem może właśnie jest walka.
Pogoda ducha jest dobrym rozwiązaniem zawsze.
Wiesz Małgosiu ,jeżeli moja rzeczywistość jest zła to odczekam na odpowiedni moment i próbuje ją zmieniać- jeżeli to tylko możliwe. Bardzo serdecznie pozdrawiam Irena
Smutek jest niestety częścią naszego życia. Nie da się go oswoić, ale można zaakceptować i próbować znaleźć promyki radości, bo na pewno takie są, choć czasem trudno je dostrzec. Pozdrawiam z takim promykiem radości.
Uniwersalna wypowiedź. Może być rozmową z lękiem, depresją, swoim wiekiem, sytuacją, która nas zastała... Nauka wypłynie zawsze, prędzej, czy później. Pozdrawiam ciepło Gosiu.
Witaj Beatko. Smutek jest mi ostatnio towarzyszem i wreszcie zdobyłam się na to, żeby go oswajać. Choć to raczej on oswaja mnie.
Dzięki za Twoją obecność.
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.