Przyjdź! II (odpowiedź na wyzwanie BardzoBardzo)
Przyjdź mi chłód zimy ciepłem wynagrodzić,
Kiedy zaś stawy luty mrozem zwarzy,
Przyjdź skrami słońca w śniegu mnie obdarzyć.
W marcu pozostaw śnieżne, białe łaty,
Przyprowadź z wiatrem wracające ptaki.
W kwietniu zakwitnij w sadach kwieciem białym,
Potem zapachnij bzem w radosnym maju.
W czerwcu, gdy dni się nieskończone zdają
A noce szybko przed wschodem zmykają,
Bądź ze mną w świetle dnia i nocy cieniu.
Ja dam Ci czułość w gestach i spojrzeniu.
W lipcu i sierpniu chroń mnie w dzień przed skwarem,
Nocą niech uścisk Twój zapłonie żarem.
We wrześniu uproś zmęczone już słońce
By nas darzyło ciepłem – nie gorącem.
Październik gamą czerwieni pomaluj,
Bogactwem złotej jesieni obdaruj.
Gdy mnie listopad swym smutkiem ogarnie,
Przytul mnie czule, ramieniem przygarnij.
W grudniu ja gwiazdką Cię z nieba obdarzę,
Śniegowym płatkom zatańczyć nakażę,
Boś mym oddechem, tęsknotą, spełnieniem,
Darem od losu, życia przeznaczeniem.