kolejny rok życia
Oglądam go za każdym razem
w towarzystwie moich łez
zmieniło się wszystko
a i tak, zostało jak dawniej
czy można od życia
wymagać czegoś
więcej?
pogrzebane zawczasu
miłości moje dwie
ich serca przestały już bić
jedna, to matczyna
a druga, z innym być chce…
pamiętam ten śmiech
radosny, przez łzy
gdzie z głębi duszy
wypływał smutek
a ból budził moje sny
zamknąłem za sobą drzwi
kontempluję w ciszy
kiedy ojciec śpi
jeszcze mam dla kogo żyć
ale dokąd to, i gdzie...
los przeznaczenia
poprowadzi
mnie ?