„Przeszkoda to przeszkoda”
Nie podołam, Nie dam rady,
te myśli mnie obsiadły,
natrętnie jak owady,
poddać się chciałem,
gdziekolwiek się schować,
za moim zapałem,
w nicość powędrować.
Ktoś wziął wtedy nóż,
stanął za moimi plecami,
uwolnił cięciem wzdłuż,
skrzydła skrępowane więzami.
Odwróciłem głowę...
Spotkanie z Twoim wzrokiem
przesyciło moją duszę
uczuciem głębokim.
Dało mi to siłę,
poczułem wiatr w płucach.
To w oczy spojrzenie,
rodzajem było klucza.
Już wiedziałem, że dam radę pokonać-
-przeszkody-
-od dziejów zarania
pojawiają się niezmiennie,
zawsze bez pytania.
Wsparcie jest bezcenne.