Jeszcze nie!
Ciszą grasz
Miłość masz
Delikatna cała
Osuwasz się na mnie
Głowę tulisz w objęciu
A ja tak pragnę tego ciepła
Codziennie, bez przerwy
Czekam dzień
Jest jak nieskończoność
Mieli się każda minuta
Przez żarna samotności
Błagam, zostań
Nie puszczę Cię dziś
Otulona kołdrą
Nagie ciało Twe
Nie puszcze Cię dziś
Nie mów już nic
Tak mało Cię mam
Tak bardzo chcę znać
Każdy detal
Osobowość.
Jesteś taka niewinna
Normalna od tak
Tak bardzo mi bliska.