Szczęście
z tyłu głowy – potyliczny ucisk.
Szczęście do połowy wypełnia
szklankę pełną ołowianych myśli.
Szczęściem chcę uchronić
ukochanych mi i siebie.
Szczęścia nie dogonię,
spalając wewnętrzne Chi.
Szczęście jest bronią
przed najazdem szwoleżerów,
co na sztandarach niosą niedolę.
Szczęście pozwala urodzić
pomysły niebywale lotne.
Szczęście kreuje utopię
i w zanurzeniach jej tonę.
Szczęściem tasuję dni
rozdane szarą kartą.
Szczęściem budować będę
nieodgadnione życie , aż do końca.