Przez fale życia - wersja druga
Chmury udręki zaciemniły oczy
Trzymając ster decyzji życiowych
Myślałem, jak się wszystko potoczy
Płynąc przez sztorm zdarzeń raptowny
Kierowany kroczącą przyszłością
Uniesiony w sposób gwałtowny
Na fali napędzanej pomyślnością
Skonfudowany, wzrokiem przejrzałem
Przez pochmurne oblicze udręki
Światłości nadzieję tam ujrzałem
W słońcu, kładącym kres mej męki
Na okręcie, pośród myśli spokojnych
Błękit firmamentu zrosił me oczy
Trzymając ster decyzji życiowych
Wierzyłem, że się wszystko potoczy