bambosze
https://i1.ujarani.com/3/3/3floGu.jpg
ech muzyko! tyś jest siłą
która mi napędza skronie
otuliną w której miłość
wiecznym ogniem w tobie płonie
rytmem duszę rwie do tańca
obiecuje czas szczęśliwy
i próbuje mnie pobratać
z karkiem często nazbyt sztywnym
ech muzyko! czarodziejko
z tobą każdy ciężar zniosę
bo ty wpajasz w dłonie lekkość
i ocieplasz mi bambosze
- zamaszyście -
jestem sobie górską pliszką
w każdy ranek dźwięcznie śpiewam
i oddaję niebu wszystko
potem lecę między drzewa
tam gdzie zieleń wiatr rozwiewa
a igliwie wiosną pachnie
w każdy ranek tam dojrzewam
bo to oddech życia właśnie
i dziękuję matce ziemi
za jej nieskończone łono
w którym można się dotlenić
wśród zachwytów świtu płonąć
tą lekkością co w błękicie
gór maluje malachity
pozwalając by się życie
mogło wznieść nad sens ukryty
pod skrzydłami wyobraźni
tej co się zamienia w pliszkę
i co rano piórem farbi
górskie szczyty zamaszyście
. fantasmagorie .