Ostatnie dni wiosny
Dzień prawie letni i czerwcowy,
a deszcz się z burzą dziwnie zbratał,
bo chmury w szare wziął okowy
i nieba błękit w czerń powplatał.
Smutno się robi tuż za oknem,
choć wiosna pragnie rządzić jeszcze,
a człek jak pies na dworze moknie,
bo z nieba wprost lunęło deszczem.
Burza wiosenna, pierwsza burza
(ktoś zapowiadał, że się zjawi) -
jak kwiat jaśminu park odurza,
a ludziom wokół oczy łzawi.
Wiosny ostatnie dni nastały;
wkrótce się lato ma tu zjawić.
Przyjdą i skwary, i upały -
więc parasole czas rozstawić.
I niech wakacje się kołyszą
jak jacht na bliskim mi jeziorze,
a park z jaśminem niech brzmi ciszą
aż po poranne jasne zorze.
Gliwice 17.06.2022 r.