Z Augustowskiego
Pod Augustowem, w lesie w Przewięzi
Dość dziwny facet jest na gałęzi
I - daję słowo -
Niekomfortowo
Jest mu tam. Tylko wisi i rzęzi.
Pewnego razu nad Blizną w Szczebrze
Usiadła sobie zebra i żebrze,
Więc sołtys zebrze
Powiedział: "Żebrzże,
Lecz nie nad Blizną. Zmykaj nad Biebrzę!"
Kumpel odwiedził raz Białobrzegi
(A wcześniej wypił piwa dwa kegi),
No i niestety
Wpadł on do Netty.
Nie umiał pływać. Szkoda kolegi.
Ewa na rynku była w Sztabinie
I tam kupiła dorodną dynię
Za ćwiartkę ceny.
Były przeceny,
Bo było dawno po halloweenie.
Ząb bolał kiedyś chłopa w Dowspudzie,
Zarejestrował się więc... na grudzień.
Po niższej cenie
Ząb mu kamieniem
Wybili jacyś usłużni ludzie.
.