Limeryki - erotyki
O czym mówisz, to pan w Męcikale
Doda, że to "nie mieści się w pale",
No i tak się wydało,
Że pan pałę ma małą.
Teraz panie nie lubią go wcale.
Pewien grabarz - Hans Rosen z Lubeki
Się zalecał do jednej Rebeki.
Gdy Rebeka z tym Hansem,
Mąż jej miał jakieś anse,
Choć mówiła "Ja tylko dla beki".
Kiedy Robert odwiedził Czukotkę
Śliczna Lodka mu dała szarlotkę.
Robert myślał: "Mój Boże,
Jak powiedzieć mam to, że
Nie na ciasto mam chęć, a na Lodkę?"
Kosmonauta spod Zielonej Góry
Wszystkie poznać chciał Koryntu córy.
Wydał niemało,
Aż go wessało
No i kiedyś wpadł do czarnej dziury.
Jaś - nieśmiały chłopak z Wiskitek
Przez okienko podglądał wciąż Zytę.
Raz ujrzała go Zyta:
"Nie chcesz przyjść do mnie? - pyta -
Tutaj z ciebie być mógłby pożytek."
Pewna jurna niewiasta spod Błonia
Sprowadziła na swą działkę słonia
I dziś nadzieję pieści,
Że ten słoń ją zbezcześci,
A słoń nie chce. Ot losu ironia.
O Wojskiego przyrodzeniu pod Trydentem
Marzą panie, bo jest długie, bardzo kręte,
Jak róg bawoła sztywne
I... cętkowane dziwnie,
Bo w drukarni kiedyś włożył je w magentę.
.