Kanikuła
Gdy wakacji czas nadchodzi,
Czy to w górach, czy nad morzem,
Słońce wczesnym rankiem wschodzi,
By ucieszyć większość stworzeń.
Zaczynają się urlopy,
Góry, morza, pojezierza.
Każdy chce odnaleźć spokój,
Do którego ciągle zmierza.
Plaża kusi ciepłym piaskiem,
Cisza koi zmęczonego,
Mała łączka tuż za laskiem,
Czeka dzisiaj na każdego.
Fale studzą złe relacje,
Wiatr rozwiewa trudne sprawy,
Przecież w końcu są wakacje,
Spacer brzegiem i zabawy.
Wieczorami przy ogniskach
Skrzą się myśli, wciąż przyjemne.
Czasem wino, częściej czysta.
Chwile proste - lecz bezcenne.
Kanikuła przypomina,
Że czas wolny nie jest grzechem,
Lecz nie wolno zapominać,
O tym, że jest się człowiekiem.
GrzesioR
07-07-2025