Ostatnie spotkanie
by nas odwiedziła
ojciec miał zostać
złe samopoczucie
siedzieliśmy w samochodzie
przywitał się
pomachał wnukowi
rzucił wesoło ja bym pojechał
matka nie chciała
po latach pijaństwa
kiedy się uspokoił
wolała go mieć pod kontrolą
w określonym miejscu
jak lampkę która na środek biurka
rzuca coraz słabsze światło
przed telewizorem
zadowolony z kilku dni samotności
w połowie niewidoczny
wysepka w deszczu
która grozi wypadkiem