Bóg umarł
Bóg umarł. Leży już w grobie,
Lecz dla nas niewiele to znaczy.
Nie słychać lamentów kobiet,
Nie widać mężczyzn rozpaczy.
Nie mamy z tym większych problemów,
Trwa wokół codzienny spokój.
Bóg umarł. Wszak nawet Jemu
Śmierć zdarza się. Raz do roku.
Ten, co jest wyższy nad trony
Zmarł w upodleniu i męce.
Dziś leży w grobie złożony.
Martwy. Nie cierpi więcej.
Pogodnie, bez śladu smutku
Jemy obfite śniadanie,
Bo wiemy, że umarł na krótko,
Że jutro już zmartwychwstanie.
.