Upadek Ikara
patrzysz tak bezwiednie w morze,
a nie widzisz, że tuż obok,
człowiek kona,
w żywiołu objęciach.
Odłóż sieć
ryb pech dzisiaj nie przyniesie
zobacz tylko niedaleko,
jak tragedia się wydarza.
Spójrzcie wszyscy
pole zdążysz dziś zaorać
Niebo chwilkę też zaczeka
Oto ten, co tkwił w okowach,
i postacią był dość mierną,
pokutuje za pragnienia,
za chęć wzlotu ponad wszystko,
płaci skórą,
będzie wolny już na zawsze.
Wracajcie do pracy,
rybaku, pasterzu, rolniku.
Nic się nie stało.
To tylko jeden mały człowiek
jeden mały człowiek...