*** (Od kiedy pamiętam... )
najważniejszym uczuciem,
które nosiłem w sobie,
jak cenne znalezisko
wyjęte z tajnej skrytki,
była niezgoda.
Nie godziłem się
ani na swoje
nieposłuszne ciało,
ani na roje ludzi
tańczących
swój trupi taniec
w rytmie ciszy,
która zostawała po nich,
jak marne dziedzictwo.
Codzienne rytuały
miłości, higieny
i inne tak zwane
ważne sprawy życiowe,
wykonywałem ze znużeniem
czekając na coś,
co miało dopiero
nastąpić.
Nie godziłem się nawet
na piękno dzikiej natury
skrywające krwawą ucztę,
na której istoty silniejsze
pożerają te słabsze
bez opamiętania.
Moja niezgoda
dotyczyła też pogody
oraz niektórych
potraw i napojów
spożywanych głównie
dla towarzystwa.
Żyła we mnie nadzieja,
że jeszcze dzień czy dwa
i obudzę się na wyspie,
na której wszystko
będzie zupełnie inne.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Pozdrawiam :-)
Nie znam wszystkich ludzi na świecie, ale na pewno jakaś część z nich ma w głowie wykreowany świat, do którego wraca w każdej wolnej chwili, albo nawet i w tych chwilach nużących, codziennych, narzuconych, o których wspominasz w swoim wierszu. I choć nigdy tam nie trafili, to czują w kościach, że to właśnie jest świat, na który czekają, nawet bez pewności czy w ogóle taki dzień nadejdzie. Ale nadzieja idzie krok w krok z takimi ludźmi, oni, Twój podmiot liryczny i ja wierzymy, że właśnie "...jeszcze dzień czy dwa i obudzę się..." i bardzo mnie ta wizja do siebie przekonuje. Jak zwykle dobrze opisana rozterka szarego człowieka. Pozdrawiam.
Już z od czasów Arystotelesa nurzamy się w metafizyce i poszukujemy wciąż istoty bytu i jego przyczyny. Od ok. dwudziestu lat pojawiła się ontologia, która stała się nauką nadrzędną ponad metafizyką. Szukamy wyspy, ale nie znamy jej położenia, ani nazwy, ani jej istnienia. Wciąż poszukujemy eliksiru młodości, nieśmiertelności. poszukujemy wehikułu czasu, odkrywamy nowe przestrzenie. Szukamy odpowiedzi w gwiazdach, w numerologii, kosmologii. I co? Dowiadujemy się, wszelkie zmiany w świecie muszą mieć swoje przyczyny. Że nawet najdoskonalsza istota nieistniejąca, będzie gorsza od najdoskonalszej już istniejącej. Wiemy, że urządzenie świata jest dziełem najpotężniejszego bytu, najpotężniejszej istoty. Wiemy, że każde zdarzenie jest skutkiem jakiejś przyczyny - tylko dlaczego nie potrafimy się przed tym ustrzec?
Pozdrawiam niedzielnie!
Life is a jest, and all things show it;
I thought so once, and now I know it.
John Gay
Pozdrawiam.
I to dzięki Twojemu wierszowi :) Dlatego oprócz pozdrowień, przesyłam też swoje gwiazdki:) B.G.
Tak mi się popłynęło dzięki Twojemu utworowi.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności