X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

*** (Od kiedy pamiętam... )

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2021-09-04 08:38
„Różnica pomiędzy taką poezją, w której „ja” opowiada o sobie, i tą, która „opiewa bogów i bohaterów, jest nieduża, ponieważ w obu wypadkach przedmiotem opisu są stwory zmitologizowane […]” – Czesław Miłosz
Od kiedy pamiętam,
najważniejszym uczuciem,
które nosiłem w sobie,
jak cenne znalezisko
wyjęte z tajnej skrytki,
była niezgoda.

Nie godziłem się
ani na swoje
nieposłuszne ciało,
ani na roje ludzi
tańczących
swój trupi taniec
w rytmie ciszy,
która zostawała po nich,
jak marne dziedzictwo.

Codzienne rytuały
miłości, higieny
i inne tak zwane
ważne sprawy życiowe,
wykonywałem ze znużeniem
czekając na coś,
co miało dopiero
nastąpić.

Nie godziłem się nawet
na piękno dzikiej natury
skrywające krwawą ucztę,
na której istoty silniejsze
pożerają te słabsze
bez opamiętania.

Moja niezgoda
dotyczyła też pogody
oraz niektórych
potraw i napojów
spożywanych głównie
dla towarzystwa.

Żyła we mnie nadzieja,
że jeszcze dzień czy dwa
i obudzę się na wyspie,
na której wszystko
będzie zupełnie inne.



autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
3 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


maciejka
maciejka
2021-09-08
Lubię "niezgodę", ponieważ ona pokazuje, że ktoś myśli. Ma własne zdanie na temat i potrzebuje czasu, aby z niezgody uczynić zgodę. A wyspa? Może i taka jest :-)

Pozdrawiam :-)


Kornel Passer
2021-09-08
Niezgoda jest naszą bliska przyjaciółką, z którą raźniej można iść przez życie. Wyspa w moim wierszu jest takim symbolem nadziei, która pewnie się nie spełni, ale przynajmniej uwiarygodnia niezgodę peela. Pozdrawiam serdecznie.

Afrodyta<sup>(*)</sup>
Afrodyta(*)
2021-09-06
Niezgoda podmiotu lirycznego z Twojego wiersza wydaje się znajoma, wciąż żywa i obecna. Często utrudnia codzienne życie, ale trudno się od niej uwolnić. Dobry wiersz.


Kornel Passer
2021-09-06
Ta niezgoda to między innymi chęć , by tą rzeczywistość , którą przeżywamy, nie pozostawić bez swojego komentarza i osądu, samodzielnego tak jak się da. Bez taryfy ulgowej. Nie jestem pokorny w przyjmowaniu życia. Niekoniecznie to jest zaleta. Pozdrawiam. :)

konvalove
konvalove
2021-09-05
Cześć Kornel!

Nie znam wszystkich ludzi na świecie, ale na pewno jakaś część z nich ma w głowie wykreowany świat, do którego wraca w każdej wolnej chwili, albo nawet i w tych chwilach nużących, codziennych, narzuconych, o których wspominasz w swoim wierszu. I choć nigdy tam nie trafili, to czują w kościach, że to właśnie jest świat, na który czekają, nawet bez pewności czy w ogóle taki dzień nadejdzie. Ale nadzieja idzie krok w krok z takimi ludźmi, oni, Twój podmiot liryczny i ja wierzymy, że właśnie "...jeszcze dzień czy dwa i obudzę się..." i bardzo mnie ta wizja do siebie przekonuje. Jak zwykle dobrze opisana rozterka szarego człowieka. Pozdrawiam.


Kornel Passer
2021-09-05
Witaj konvalove u mnie! Z tekstu wyjęłaś faktycznie ten zwrot, który jakby "w tle" płynął sobie od początku do końca tego wiersza. Sądzę, że doświadczenie zawarte w tym wierszu jest wspólne wielu ludziom. Cieszę się z Twojego komentarza. Pozdrawiam serdecznie.

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2021-09-05
Każdy z nas wraz z narodzinami dostaje bez naszej zgody pakiet. Jesteśmy formą dla duszy… tak jak materią dzbanka jest glina, a formą kształt
Już z od czasów Arystotelesa nurzamy się w metafizyce i poszukujemy wciąż istoty bytu i jego przyczyny. Od ok. dwudziestu lat pojawiła się ontologia, która stała się nauką nadrzędną ponad metafizyką. Szukamy wyspy, ale nie znamy jej położenia, ani nazwy, ani jej istnienia. Wciąż poszukujemy eliksiru młodości, nieśmiertelności. poszukujemy wehikułu czasu, odkrywamy nowe przestrzenie. Szukamy odpowiedzi w gwiazdach, w numerologii, kosmologii. I co? Dowiadujemy się, wszelkie zmiany w świecie muszą mieć swoje przyczyny. Że nawet najdoskonalsza istota nieistniejąca, będzie gorsza od najdoskonalszej już istniejącej. Wiemy, że urządzenie świata jest dziełem najpotężniejszego bytu, najpotężniejszej istoty. Wiemy, że każde zdarzenie jest skutkiem jakiejś przyczyny - tylko dlaczego nie potrafimy się przed tym ustrzec?

Pozdrawiam niedzielnie!



Kornel Passer
2021-09-05
Dziękuję za komentarz. Moje pisanie , nawet te zawarte w najprostszych wierszach opisujących zwykłe chwile, zawsze stawiało sobie za cel kierowanie myśli ku kwestiom filozoficznym (nie boję się tego słowa), które tak naprawdę jedynie mnie interesują. Dla mnie wiersz jest zawsze punktem wyjścia , a nie metą . Podpórką czy podwyższeniem, z którego , mam nadzieję , troszkę więcej widać niż gdyby on nie powstał. Dlatego zawsze radośnie witam komentarze, które podejmują takie refleksje jak Ty. Dziękuję Ci i życzę dobrej niedzieli.

Pianista
Pianista
2021-09-04
Rozumiem rozterki podmiotu, ale od jakiegoś już czasu wiem, dlaczego tak jest:
Life is a jest, and all things show it;
I thought so once, and now I know it.
John Gay
Pozdrawiam.


Kornel Passer
2021-09-04
Byli tacy, co pisali że świat został stworzony prze Demiurga , a nie Boga . Jeśli tak, jestem skłonny uwierzyć , że sobie z nas zażartował. Pozdrawiam również.

Bronisława Góralczyk<sup>(*)</sup>
I ja miałam taki czas na bunt i niezgodę... ale dopiero teraz zrozumiałam dlaczego.
I to dzięki Twojemu wierszowi :) Dlatego oprócz pozdrowień, przesyłam też swoje gwiazdki:) B.G.


Kornel Passer
2021-09-04
Właściwie pisanie wierszy interesuje mnie właśnie dla tego, że czasem pojawia się możliwość przybliżenia się do tematów "zasadniczych". To jeden z takich wierszy, w którym chciałem to osiągnąć. Dziękuję za wpis, gwiazdki i pozdrawiam serdecznie.:)

LidiaM-9
LidiaM-9
2021-09-04
Bardzo trafiłeś tym wierszem w moje zakamarki duszy. Chociaż potrafię czerpać radość z drobnych spraw, to w podświadomości siedzi przekonanie, że taki rodzaj zadowolenia, to jeszcze nie jego pełnia. Religie i filozofie oferują namiastkę obietnicy osiągnięcia pełnego zadowolenia, ale czy jest ono osiągalne za życia, czy w ogóle nie, czy tylko dla wybranych, kto to wie. Trzeba by pogadać (albo pomilczeć) z jakimś Oświeconym, tylko gdzie go znaleźć. Może właśnie nie szukając?
Tak mi się popłynęło dzięki Twojemu utworowi.
Pozdrawiam.


Kornel Passer
2021-09-04
Dziękuję za wpis. Witkacy miał termin "nienasycenie", bo tak nazywał poczucie braku , które widział w człowieku jako cechę , szczególnie powszechną u wszelkiego rodzaju artystów . Owe nienasycenie nie należy utożsamiać z jakimś hedonistycznym pożądaniem , a raczej z rodzajem poczucia metafizycznej niewystarczalności jeśli chodzi o sens i zawartość ludzkiego życia. Pozdrawiam serdecznie.

Marek Żak
Marek Żak
2021-09-04
Rany, jak Ty, czy peel się męczycie. Potraw i ludzi, których nie lubię, nie tykam, a w te codzienności nie wkładam żadnych uczuć, wykonuję je i tyle. Pozdrawiam


Kornel Passer
2021-09-04
Ot i proszę , nawet u Ciebie znajdzie się miejsce na odrobinę metafizyki. Jesteśmy coraz bliżej w naszej rozmowie. A na poważnie, Twoja myśl na temat przyczyny zaniku nienasycenia , naprawdę ciekawa w kontekście tematu wiersza . Pozdrawiam.

Marek Żak
2021-09-04
Przez życie w miłości osiąga się nieśmiertelność, a nie jest to związane z hedonizmem, ani pożądaniem, chociaż to ostatnie, w atawistycznej postaci daje odlot porównywalny z zatraceniem. Miłosna nadprzestrzeń powoduje, że to nienasycenie znika.
Pozdrawiam

Kornel Passer
2021-09-04
Zgadzam się z tym ostatnim wpisem. To kwestia perspektywy spojrzenia i płaszczyzny , o której rozmawiamy. Zgadzam się , że otaczają nas problemy, które możemy rozwiązywać , ale jest parę takich , np nasza śmiertelność , których nie rozwiąże najlepszy menażer (:)).

Marek Żak
2021-09-04
Widzisz, ja jako były już zawodowy manager czytając o problemach od razu chcę je rozwiązać, może krok po kroku, ale jednak. Stąd niezgoda na wszystko, może uzasadniona, takie rozwiązanie uniemożliwia, przynajmniej w realu, bo tylu rzeczy rozwiązać się nie da. Czym innym jest tęsknota, bo tęsknić i wizualizować można, zdając sobie sprawę z nierealności. Ta różnica więc wynika, jak często bywa, z odmiennych punktów obserwacji.
Pozdrawiam

Kornel Passer
2021-09-04
W swoich wpisach pokazuję, że jednak chodzi o oczekiwanie dotyczące dokładnie Wszystkiego. Oczywiście z materialistycznego punktu widzenia te oczekiwania można wyśmiać, ale dla mnie(a nie jestem materialistą) to powszechnie występujące zjawisko w historii cywilizacji człowieka polegające na tęsknocie za czymś lepszym, ma znaczenie, chociażby dlatego , że realnie występuje w różnych kulturach. Na przykład w Biblii (która jest też katolicką książką, o czym katolicy czasem zapominają jak im wygodnie) przybiera to postać oczekiwania na Nową Ziemię i na to , że "pierwsze rzeczy przeminą". Jeśli nawet jest to złudne i nieprawdziwe , to jednak sam fakt istnienia takiego oczekiwania coś znaczy. Jest to bowiem fenomen kulturowy, który nie wziął się znikąd , ani nie powstał dla zabawy, lecz wynika z głęboko ukrytych potrzeb człowieka.

Marek Żak
2021-09-04
Tak, zgadzam się, ale tak militarnie, nie można atakować na całej linii fronty, tylko na wybranych kierunkach, bo wtedy coś, co uwiera, nawet małego, można poprawić, uzdrowić, a u Ciebie jest niezgoda właściwie na wszystko i w puencie chęć obudzenia się na tej wyspie szczęśliwości, czego peelowi życzę, ale w sukces nie wierzę. Pozdrawiam

Kornel Passer
2021-09-04
Witaj Marku. Można podejść w tak nieskomplikowany sposób do tego wiersza i jest to absolutnie uprawnione, a nawet można takiego podejścia pogratulować. Ale w takim razie trochę pobronię mojego tworu . To wiersz o niezgodzie na rzeczywistość, a potrawy są tu tylko tej niezgody najmniej ważnym symbolem wrzuconym od niechcenia jako przykład "chodzenia z tłumem". Z niezgody na Rzeczywistość powstały wszystkie religie na świecie (chrześcijaństwo - potrzeba zbawienia , czyli uratowania , buddyzm-wyzwolenie od cierpienia czyli nirwana lub satori), a także większość filozofii. To wiersz o alternatywnych oczekiwaniach, które nie biorą się z nieudanego życia , ale z oceny rzeczywistości jako jednak lekko przynajmniej wybrakowanej .


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności