Wspomnienie gorola
na Śląsk Górny
zachciało mi sie żon
z tego regionu
ślubowałem nie wiedząc
że frela mego serca
to pół hanyska
do huty się przyjąłem
z hanysami bakałem
godali do mnie
podej pyrlik
mosz ta keta
a ja nie w ciemię bity
z gwarą w sie bratałem
po sześciu latach
bakania
gruba Zabrze
tam tyż robia z hanysami
szczęść Boże wszyscy godają
i tym sposobem pynzyji
żech sie doczkoł
chociaż gorol jezdech zgniłek
ale szczęścio mi styknie