Zasadzka
pomysł zaczerpnąłem z wiersza
Juliana Tuwima ,, Lokomotywa ”
stoi na stacji lokomotywa
ciężka ogromna
wagony i platformy
do niej podoczepiali
w każdym żołnierze z karabinami
siedzą i myślą czy wrócą
w rodzinne strony
do ojca matki dzieci i żony
na tych platformach czołgi armaty
na innych pociski i moździerze
sam nie wiem na co i po co
własnym oczom nie wierzę
nagle gwizd szarpnęła wagony
ciągnie z mozołem
toczą się koła i szybciej pędzi
przez góry przez tunel
by zdążyć na front
nagle huk wypadły wagony
obrońcy ojczyzny
skład wysadzili
tych co przeżyli w niewolę wzięli
teraz jest lament i płacz
bo tak się kończy napaść
na cudzy kraj