Jaśnie państwo
w zegarku Antoniego Patka
na białym obrusie
poranny zestaw śniadaniowy
w południe dymiące wazy,
gorące półmiski,
apetyczne kolorowe jarzynki,
deserowe leguminy
było mlaskanie, ochy! achy!,
że też babcia taka pomysłowa,
szczęśliwa,
ma dla kogo gotować,
nie wspomnając o zabawie w statki!
pewnego wieczoru, zdziwili się
nieco kolacja była gotowa,
tylko zastanawiała dziwna cisza,
wysłali najmłodsze, z wymówką,
co z herbatą i ciastem?
a babcia właśnie piekła głowę,
resztę wyjaśnił list na srebrnej tacy...
kochani, już dłużej nie mogę!