MY POLANIE
W sercach ogień cicho drzemie.
Czy to młody, czy też stary,
Kochać ostro ma zamiary.
To od wieków jest nam znane,
W pieśniach, wierszach opiewane.
Panie, nawet podfruwajki,
Życie pragną wieść jak z bajki.
Kiedy ziomek żar poczuje,
Miłość wieczną wnet ślubuje.
Odda wszystko, co ma w darze,
Licząc na marsz przed ołtarze.
A gdy dotrze już do raju,
W wonnej wiośnie, w kwietnym maju.
Pieści czule, adoruje,
Każdą cząstkę wycałuje.
Panna widząc lot motyla,
Niczym pączek się rozchyla.
A on zwinnie się zakrada,
Komplementy opowiada.
Coraz bliżej ich spełnienie,
Wspólne szepty, uniesienie.
Zatem wiedzcie drogie panie,
W tym najlepsi są Polanie.
Zenek 66 Sielski