X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

۞ Dziecko Lucyfera ۞

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2020-06-10 07:22
Kiedy obudziłam się we własnym łóżku,
początkowo byłam zagubiona.
Czy Ogród był tylko snem?
Czy Władca-Krainy-Zza-Muru
nigdy nie istniał?
Później dostrzegłam gruszkę
i w moje serce wstąpiła radość.
Wstałam, uczesałam się i ubrałam,
gotowa na śniadanie z rodzicami.
Korytarze wydawały mi się
dziwnie mroczne,
Jakby wypełniała je większa niż zwykle,
atmosfera grozy.
Siedzieli w ciszy przy stole.
Białe włosy mamy upięto w misterne warkocze,
które świeciły własnym blaskiem.
Suknia czarna jak jej oczy,
jedynie podkreślała światłość.
Rogi ojca opleciono złotymi łańcuszkami,
opierając na nich Koronę Siedmiu.
Miał na sobie trzyczęściowy garnitur,
a w dłoni trzymał kieliszek.
Na mój widok uśmiechnęli się,
a matka wstała, by mnie przytulić.
W oczach taty zobaczyłam coś dziwnego,
ale to zignorowałam.
Może znów musiał się użerać z ludźmi
albo gdzieś pojawił się przeciek.
Czekały na mnie już tosty i mleko,
za które zabrałam się ochoczo.
- Znalazłem wyrwę - powiedział ojciec,
pozornie do siebie.
Mama posłała mu spojrzenie,
zimniejsze niż strumień za murem.
- Nie przy jedzeniu.
- Znalazłem wyrwę,
w murze oddzielającym nas od Niego.
Muszę wziąć Nóż Niebios
i znaleźć winnych. Sthern...
Wstrzymałam oddech.
Na śmierć zapomniałam o nożu.
Czy to możliwe, że był w mojej sypialni?
- Chyba nie myślisz, że to ona? -
spytała mama.
Jej głos wypełniało zdumienie.
- Oczywiście, że nie - warknął.
Położył mi dłoń na głowie.
Przybrałam niewinny,
lekko rozleniwiony wyraz twarzy.
- Martwię się jedynie,
że ktoś Stamtąd
mógł się włamać.
Zamierzam nakazać
przeszukanie całego Piekła.
Ktoś z Nich...
Sama pomyśl,
co mogłoby przyjść Im do głowy,
co mogliby zrobić,
gdyby zobaczyli Sthern.
Matka pobladła,
jeszcze bardziej niż zwykle.
- Nie...
Zakryła usta dłonią,
a jej oczy przybrały barwę krwi.
- Nie dostaną jej! - wysyczała,
a jej głos dźwięczał o kamienie.
Nie rozumiałam, o czym mówią.
Przecież na zewnątrz był tylko Ogród
i jego Ogrodnik,
który nie skrzywdziłby mnie,
a najwyżej ukradł nóż taty.
Ojciec wstał i wyszedł,
a matka rzuciła mi spojrzenie,
pełne miłości i troski.
- Od dziś, kochanie
nie wolno ci opuszczać pałacu,
bez zgody mojej lub taty.
Zrozumiano?
Zacisnęłam zęby,
ale skinęłam głową.
Byłam przede wszystkim przestraszona.
Odeskortowano mnie do pokoju,
gdzie opadłam na łóżko,
patrząc bezmyślnie na sufit.
W mojej głowie jednak wrzało.
Kogo obawiał się ojciec?
Czy Ogrodnik nie powiedział,
że się z nim nie dogaduje?
Czy to możliwe,
bym rozmawiała z wrogiem?
Był tak pełen światła i spokoju.
Nie mógł chcieć mojej krzywdy, prawda?
Obróciłam głowę.
Nóż ojca leżał obok gruszki,
powoli przypalając stolik.
Zerwałam się, zabrałam go
i ukryłam w oficjalnych szatach.
Wymknęłam się,
wmawiając sobie,
że miałam nie opuszczać pałacu,
a nie mojej sypialni.
Przekradłam się do biblioteki,
nie napotykając żadnego ze strażników.
Prawdopodobnie przeszukiwali tunele,
wraz z ojcem.
Uchyliłam drzwi
i wślizgnęłam się do środka.
Mroczne księgi wibrowały swoją mocą,
ukrytą w starannie wyrysowanych,
starożytnych runach.
Ich okładki mieniły się tłoczeniami,
a w powietrzu unosił się,
ciężki zapach papieru i kurzu.
Dostrzegłam podwyższenie,
z którego ,,pożyczyłam'' nóż.
Poparzenia na moich palcach
zapiekły delikatnie,
gdy odłożyłam go na miejsce.
Brzęknięcie powracających zaklęć,
odbiło się od ścian.
- Sthern? - zamarłam.
- Tak, ojcze?
-Co tu robisz?
Czy nie miałaś zostać u siebie?
- Nudziło mi się samej,
chciałam poczytać.
Tata zawsze cieszył się,
gdy wyrażałam chęć czytania.
Uśmiechnął się.
Jego zmęczona twarz,
pojaśniała i odmłodniała.
Poczochrał moje włosy
i posadził mnie na kolanach.
- Skarbie - wyszeptał w moje włosy -
tatuś się bardzo bał,
tata chce, żebyś nauczyła się walczyć
i żebyś obiecała,
że nie będziesz się wymykała -
Objął mnie ramionami,
jakby chciał ukryć przed światem.
Odpowiedziałam uściskiem.
- Musisz się wszystkiego nauczyć,
żeby nikt nie wyrządził ci krzywdy,
dobrze?
Zacisnął na mnie palce,
wydawał się niemal przerażony,
choć to niemożliwe,
bo tata nie bał się niczego.
- Obiecuję
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Chris<sup>(*)</sup>
Chris(*)
2020-06-12
Czołem Meyling :) Jak to mówią, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Choć w moim przypadku bardziej pasuje - pożerania tekstu ;)
Ale jedną rzecz bym zmienił
"Ojciec i matka siedzieli przy stole."

Matka wraz z ojcem siedziała przy stole.
Jej białe włosy (...)

W wersji pierwotnej się zgubiłem. Myślałem że jest opisywana główna bohaterka tym bardziej że początek należy do niej. Moja propozycja daje naturalne przejście do opisu Matki. Problematyczna jest jednak hierarchia. Jeśli w opowiadaniu ojciec - Lucyfer jest ważniejszy od żony, tutaj nie będzie to podkreślone. Choć opowiadanie się rozwija i Czytelnik szybko się zorientuje kto jest najważniejszy, więc można by przymknąć oko. Jednocześnie zauważyłem że najpierw opisujesz Matkę w opowiadaniu, z jakiś powodów.
Ukłony z mega podobaniem!


Meyling Nall
2020-06-12
Twoja zmiana ma sens. Nie nadaję związkowi Lucyfera i Jadis (jak brzmi imię matki) jednolitej hierarchii, ponieważ chciałam pokazać go raczej równe partnerstwo. Co do kontynuacji... epilog jest skupiony wyłącznie na Shtern, więc reszta bohaterów nie będzie mogła się ,,pokazać'', chyba, że kiedyś wymyślę coś, co mogłoby być między ,,Dzieckiem Lucyfera'' i ,,Podziemie nie zapomina". Może zrobi się z tego nawet seria równie długa jak Przeklętego ostrza, kto wie?
:)

Marek Żak
Marek Żak
2020-06-10
Za Witoldem, fajny klimat i filozoficzne wtręty:). M


Meyling Nall
2020-06-10
Dziękuję :)

Witold
Witold
2020-06-10
Lubię Twoje klimaty. :)


Meyling Nall
2020-06-10
Dziękuję :)

Salymon
Salymon
2020-06-10
Hmmm... Aż chciałoby się poznać cala historię. Pięknie napisane. Jeśli tylko mogę zwrócić uwagę, druga linijka powinno być chyba byłam - nie była.... Bezie ciąg dalszy?
Pozdrawiam


Salymon
2020-06-10
Dziękuje :)

Meyling Nall
2020-06-10
Będzie opublikowany jutro, ewentualnie tutaj:

https://www.wattpad.com/901260808-seria-podziemna-%DB%9E-podziemie-nie-zapomina-%DB%9E

Salymon
2020-06-10
A gdzie go można znaleźć?

Meyling Nall
2020-06-10
Masz rację co do literówki, dziękuję.
Jest jeszcze epilog tej historii.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności