Gott ist tot
Własnymi rękoma
Żadna w tym filozofia
Splamić krwią niewidzialną
Duszę której ujrzeć nie można
Zabiłam Boga
A właściwie to jego zwłoki
Dane na pokaz ludu
Pomalowane by udawać życie
Ubrane odświętnie
Zabiłam Boga
On się nie bronił
Czasami mi się zdaje
Że ten nóż którym to dokonałam
Sam mi podarował
Zabiłam Boga
Niech każdy to wie
Nie plącze się już w sieciach
Jego wyznawców
Wzięłam nóż
Ucięłam pępowinę
Zabiłam Boga
Nigdy więcej nie zgrzeszę
Bo grzech tak jak Bóg
Leży martwy pod moimi stopami