No nie fajnie...dlatego ważne aby mieć nadzieję, że kiedyś uda się naprawić błędy przeszłości, by otrzymać rozgrzeszenie :))
Dzięki za odwiedziny :) Pozdrawiam

Wcale nie jest :) Żeby się przekonać, trzeba spróbować :)
Dziękuję Izuniu :) Miłej środy życzę :)

hahah...nie ma ludzi bez wad :P
Dziękuję i ślę pozdrowienia :)

Szkoda, że większość ludzi myśli i robi inaczej :)
Pozdrawiam Dawidzie i dziękuję za odwiedziny :)

Dziękuję Leniu :)
Nie lubię monotonii i wciąż poszukuję siebie w poezji :))
Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję Kikuś :)
Pozdrowionka!

Ślicznie dziękuję Dziemarku :))
Pozdrawiam serdecznie

Pięknie dziękuję Moniko :)
Pozdrawiam cieplutko

Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś spróbowała :)
3mam kciuki :)
Dziękuję ślicznie i ślę pozdrowienia Moniś :)

Po prostu dziękuję Gocha! :)))
Pozdrawiam i życzę udanej środy :)

Bardzo ładna interpretacja :) Dziękuję Grażynko :)
Pozdrawiam cieplutko :)

Wszystko wydaje się trudne zanim nie podejmiemy próby zmierzenia się z tym...nie taki diabeł straszny jak go malują...:) Dużo zależy też od podejścia do problemu :) Dziękuję Misiu za odwiedziny i przychylny komentarz :) Pozdrawiam cieplutko

Nie przypominam sobie abym kiedykolwiek pisała, że mam piękne życie Aniu, nawet jeśli w wierszu piszę o szczęściu, to jest tylko i wyłącznie fikcja literacka...nie myl peela z autorem...
Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam

6/5

Dziękuję Rosa :) Pozdrowionka i miłego dzionka :)

Wszelkie "dopełnienia" pochodzą od Boga. :)
Więc to człowiek, świat je zniekształca, nie uważasz?

Metafory dopełniaczowe nie są mile widziane w poezji, dlatego pozostanę przy swojej wersji

Zauważ Ulu, wszędzie masz zmienione super,
lecz jak zauważyłem: w jednym właśnie masz tak, jak napisałem.
Pierwszy i czwarty wers.

A| Prawdę o sobie skrzętnie zamiatam pod dywan,
B| ażeby nie raziła w oczy mroźnym światłem.
a| Co jakiś czas się zdarza, że dość trudna bywam,
A| dlatego "smutną prawdę" przed innymi skrywam.

a| I zawoalowałam, niczym sprytny skryba,
b| niechciane ułomności przemijaniem zatrę.
A| Choć prawda jak oliwa przesiąka przez dywan,
B| może jednak zaświeci kiedyś ciepłym światłem.


Zatem zaproponuję w ramach kompromisu:


A| Prawdę o sobie skrzętnie zamiatam pod dywan,
B| ażeby nie raziła w oczy mroźnym światłem.
a| Co jakiś czas się zdarza, że dość trudna bywam,
A| dlatego "smutek prawdy" przed innymi skrywam.

a| I zawoalowałam, niczym sprytny skryba,
b| niechciane ułomności przemijaniem zatrę.
A| Choć prawda jak oliwa przesiąka przez dywan,
B| może jednak zaświeci kiedyś ciepłym światłem.


Wystarczy "Smutną prawdę" zmienić na "Smutek prawdy".

Nie zmieni to struktury trioletu, moim skromnym zdaniem...
Ale co ja tam wiem... :)

Nie bo to jest triolet i powtórzenia są konieczne, ja i tak wersy powtórzeniowe zmodyfikowałam, a jak usunę jeszcze to słowo, to to już nie będzie triolet...Dzięki Wojtku
Pozdrawiam

Dziękuję Odiś :)
Pozdrowionka

Dziękuję Lideczko za uśmiech :)
Życzę radosnej środy :)

..ja również :-)

Nie wiem, ja tam niczego nie ukrywam...
Pozdrawiam

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad pod wierszem
Pozdrawiam serdecznie :)

Wzajemnie Pituś :)

u mnie to samo, parkiet i "święty" spokój... dobrego dnia :-)

Nie mam dywanów w domu ze względu na alergię na kurz...:)) heheh
Pozdrawiam serdecznie :)

Dziękuję ślicznie Bożenko :)
Pozdrowienia

No właśnie...po co...też się dziwię :))
Dziękuję i pozdrawiam Waldi

Dziękuję za uznanie Amorku :) Jest mi niezmiernie miło:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

Bardzo mi miło Rzabo...Dziękuję za obecność i pozostawiony ślad...Pozdrawiam również ciepłym światłem :)

Dziękuję Mareczku, że jesteś na posteruneczku :))
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy :)

Też tak robię, ale najbardziej czekam na słowa pod wierszem. Czasem zapominam o ocenie, ponieważ słowa są ważniejsze dla mnie.
Śpij dobrze :-)
Piękne obrazy tworzysz również :-)

Ja już z rozpędu daję 6/5 i się przestałam zastanawiać...to i tak nic nie znaczy...bardziej liczą się komentarze i odpowiedzi :) rozgryzłam to heheh...:))

Ja te powtórzenia zmodyfikowałam tak jak to zrobił Adam Mickiewicz w swoim Triolecie, bo w zasadzie nie lubię powtórzeń i zmieniam ile się da...:))

hahaha...a wiesz, że ja sobie tak właśnie myślałam, żeby lepiej zabezpieczyć dywan, co by się z tego ogień nie zrobił nie do ugaszenia...hahaha...to lepiej te tajemnice zachować dla siebie hahah...rozbawiłeś mnie do rozpuku....druhu! :)))

Bardzo dziękuję niesamowity Zenku :)
Pozdrawiam cieplutko

I takie, których nikomu nie wyznamy :)

Są i takie, których nigdy nie poznamy:)
Pozdrawiam:)

Nie wszystkie tajemnice można odkryć przed światem Tomciu :) Dziękuję i Pozdrawiam

💕

Ale bardzo dobrze Eluniu, że dzielisz się ze mną swoim odbiorem wiersza i uczuciami jakie mu towarzyszą...to dla mnie ważne i cieszę się, że czytasz wnikliwie :) Jestem Ci wdzięczna jak nie wiem co :)

Fraza jest świetna, nie dla samej zabawy, ale dla zobrazowania "siły" prawdy! 😘

Tak jakoś wyszło..hahah...w sumie do tej pory mnie to nie bawiło...ale może rzeczywiście zabawna jest ta fraza...:)
Dziękuję Elżuniu za odwiedziny i pozytywny komentarz:)
Pozdrawiam cieplutko...Uściski!

Dziękuję Stasiu...cieszę się, że wiersz przypadł Ci do gustu...
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego wieczoru

Dziękuję Kazimierzu :)
Serdeczności

Tak, każdy skrywa jakąś tajemnicę :)
Dziękuję ślicznie Krysteczku i życzę miłego wieczoru :)