Nieudolne (po)łowy
Raz jurny wędkarz nad Rawą w błocie,
na żabę poczuł nagłą ochotę.
Chciał małe bara bara,
zdjął portki z siebie zaraz,
lecz ona z rechotem opluła mu krocze.
~~~~~~~~~🤪~~~~~~~~~
Też rybak napruty z okolic Rewala,
na wabia wystawił własnego robala.
Nadpłynęła gruba ryba,
która była głodna chyba
i razem z promilem mózg mu wyssała.
~~~~~~~~~🤪~~~~~~~~~
A jeden wędkarz poszedł nad Drwęcę,
na rybki rzucił dziarsko przynętę,
lecz tylko się zasapał
i stracił cały zapał,
bo wszystkie były drętwe i śnięte.
~~~~~~~~~🤪~~~~~~~~~
......▄▄▂
......(●̮̮̃•̃)..............⧸(
.../▐░▌╲𝗼⧸..~(~~
....▐▀▌..........~~~(~~~
......▀.▀...~~~~~~𒆨~~
...........~~~~~~~~~~~~~~
bo w głowie mam same głupoty
i czuję jak dusza młodnieje,
choć w sumie, to nic się nie dzieje :))