ochrona wizerunkowa vel obraza majestatu
są miłe oczom i językom
do nieba ni przypiął ni przyłatał
wszystko marność bliska ciału i światu
z przyzwyczajenia na wieki
wieków amen
rozmodlone tłumy powtarzają za przewodnikiem
chóru psalmy przerobione na kolanie i tacy
byle zgadzały się liczby koralików w różańcu
a figury i obrazy nie niszczały
pod wpływem skąpstwa i wilgoci
chwała należy się dziełom rąk ludzkich
które ponoć zanoszą prośby pod sam tron
Jedyny Pośrednik niech się schowa
najlepiej w zdobnym puzderku
wystawiony w ramach kultu
złoty nieskromny ważne że przynosi
oczekiwane efekty
bo wielkie tajemnice(wiary) szyte są
grubymi nićmi otyłych biskupów
i wychudzonych kleryków
co lubią głosić o ubóstwie
pokorze i umiarkowaniu
upijając się czasem
ostatecznym
gdy znamię szuka ręki i czoła trzymając się
za brzuch pełen niegodziwości
który zamiast ciążyć jak zwykle udaje
jedyną drogę do zbawienia (z uczynków)
pod publikę pod krzyż
pod rozwagę