część I – Z ALFABETU BYM BYĆ MÓGŁ
A – Autor
chciałem mieć wpływ
na znaki, które błądzą,
ale słowa nie chcą
znać swojego ojca.
B – Buntownik
łamie formy,
aż struktura pęka w nim,
przepisuje milczenie
na głos bez podmiotu.
C – Czarodziej
zaklina wersy w rytm,
ale sens nie słucha nut,
bo magia w słowie
to dobrze ukryta logika.
D – Demonstrator
wychodzi na papier
z transparentem wersu,
krzyczy „gotowe!” –
a odbiorca robi robotę.
E – Eksperymentator
łączy metaforę z dziurą,
testuje oddech bez znaków,
stawia pytania tam,
gdzie sączy się odpowiedź – brak.