Nie otwieraj oczu
Nie otwieraj oczu, zanim sen się wyśni,
Śnij w nim jeszcze trochę, choćby krótką chwilę,
A być może zdążę ci się jeszcze przyśnić,
I we śnie przemówić do ciebie motylem.
Jako barwny motyl, może ci wyjawię,
Com tak skrzętnie nocą przed tobą skrywała,
Com wzbraniała sercu ogłosić na jawie,
Com ci wyznać, miły, przez lata nie śmiała.
Nie otwieraj oczu, zanim ci to wyznam,
Bom wciąż bardzo dzika, nieśmiała i płocha,
A motylem będąc, może dziś się przyznam,
Może powiem wreszcie, jak bardzo cię kocham.
Gliwice 05.05.2022 r.