Limeryki wigilijne*
Anthony Gardner w Londynie
Chciał na Wigilię mieć dynie
Koń rzekł nad ranem:
Wypchaj się sianem,
Już dawno po halloweenie.
Siostra Eulalia w Rodopach
Z opłatkiem przyszła do szopa.
- Życzę ci mały
Klatki wspaniałej...
- Ja życzę siostrze zaś chłopa.
Raz do łazienki swej w Spale
Wszedł Nowak Jan wraz z synalem.
- Z narodzin Pana
Ciesz się kochany!
Karp rzekł: Nie cieszę się wcale.
Stach Kowal dziś w Nowym Dworze
Niewolił krowę w oborze.
Rzekła mu krowa:
Lubię cię Kowal,
Lecz najpierw ze mną się ożeń.
Gdy Achmed Dzoga w Tiranie
W wigilię karmił piranie,
Usłyszał: Mały
My byśmy chciały
Cię na świąteczne śniadanie!
.
