Jak słońce na niebie
bo jestem kowalem
własnego szczęścia
z pomocą Bożą
spotkałem ją na drodze
młoda piękna
splecionym warkoczem
spojrzeniem i głosem
mnie urzekła
dystans kazała zachować
na wyciągnięcie ręki
była inna
niż inne dziewczęta
mamę jej poznałem
jak przystało na młodzieńca
w dłoń pocałowałem
tę grzeczność
od dziecka posiadałem
i wszystko czyniłem
by na miłość
córeczki zasłużyć
z nią nigdy czas się nie dłużył
i doprowadził do ołtarza
ta miłość trwa jak słońce
na niebie każdego dnia