interwał
co ci dzisiaj jest potrzebne
w tej niespodziewanej ciszy
która gdzieś pomiędzy biegnie
tam gdzie umierają ptaki
niekarmione ziarnem wiedzy
omijając portal znaków
zapomnianych gdzieś pomiędzy
tym co słyszeć chciałbyś dzisiaj
jakby wczoraj nieistniało
kiedy mój świat zabierałeś
bo twojego było mało
powiedz albo nie mów wcale
ja otulę się tą ciszą
gdzieś pomiędzy interwałem
moje myśli się kołyszą
.
dla tych chwil co jeszcze pieszczą
myśl za uchem . iskrę w oku
wciąż próbuję cię pomieścić
w miejscu gdzie panuje spokój
wszystkie zbędne racje żyją
niespodzianym żywym rajem
w tej pieszczocie owej chwili
kiedy jesteś zakochaniem
i nic więcej nie potrzeba
kiedy w dłoniach świat się mieści
w chwilach gdy panuje spokój
myśl za uchem iskrę pieści
.