kot Szrot
opowiem Ci anegdotę
o mojej przygodzie z kotem
nie powiem co było potem
bo nie potrafię z polotem
wybrałem się kiedyś pod grotę
tę nieopodal – za płotem
tym co jest tuż za wykrotem
swoim starym gruchotem
wiem – mogłem pójść na piechotę
albo poprosić kokotę
ale czy miałem ochotę
lecieć z nią samolotem?
nagle dojrzałem miernotę
odzianą w starą kapotę
z mety nabrałem ochotę
choćby na mikro pieszczotę
podryw się skończył łomotem
a że miernota szła z kotem
to teraz leżę pod płotem
z liżącym me rany Szrotem