pytania w miejsce śniadania
gdyby choroby zachorowały
i nigdy nas już się nie imały
a ukojenie troski zabiło
miast nienawiści powszechna miłość
gdyby poetki pychą nadęte
zeszły na ziemię bo nie są święte
poeci z nosem jak u tapira
zrobili pranie zwlekli się z wyra
gdyby śmierć zmarła i nie wróciła
a miast słabości rosła w nas siła
lęk zaś ze strachu uciekł w nieznane
słońcem promieniał każdy poranek
gdyby nastało spełnienie marzeń
kres jakichkolwiek bolesnych zdarzeń
żyłbyś jak w raju czy umarł z nudów
tęskniąc za bólem i szczyptą brudu?
