X
Los*
wolny
2024-04-23 09:20
zbyt szybko skazałam ją
na straty! nie jest już
bezimienną siewką
kształt liści nadał jej imię
z balkonowej rynny wyłonił
się klonowy zamiar
jego los przesądzony
nie wyda plonu przetrwania
złym siewcą okazał się wiatr!
na straty! nie jest już
bezimienną siewką
kształt liści nadał jej imię
z balkonowej rynny wyłonił
się klonowy zamiar
jego los przesądzony
nie wyda plonu przetrwania
złym siewcą okazał się wiatr!
Wiersz jest kontynuacją, utworu "Na zatracenie", opublikowanego na TW, 17.10.2023
Ocena wiersza
Wiersz został oceniony
25 razy
Treść
6
18
5
7
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat
6
1
5
24
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Ambrosio
2024-04-25
A czym jest balkonowa rynna?
Czy nie jest to miejsce zupełnie niedostrzegane, zapomniane?
A w takim razie skoro klon jest symbolem miłości, to wierszyk Twój, Elu, jest jeszcze piękniejszy nizchwilowy cud natury.
Należałoby jednak najpierw uchwycone się tego balkonu. On bowiem jest częścią domu lub mieszkania, a jednocześnie jest jakby poza nim, na zewnątrz. A cóż takiego wykracza poza człowieka? Czy nie jest to nadzieja?
Tak więc w tym wierszyku widzę kobietę peelkę, która wzdycha przyglądając się sobie. Coś ją kilka wierszy temu uniosło w duchu, w sercu może bardziej. Właśnie tam, gdzie się tego najmniej spodziewała, zrodziła się w niej nadzieja na miłość. Ona jednak szybko w nią zwątpiła, a jednak coś się tam zrodziło w tym sercu, w tym wnętrzu. Peelka twardością codzienności, którą przecież zna, zasądza wątpliwości: To nie dojrzeje na tyle, żeby obrodzić w coś znacznie trwalszego!
A może wcale nie musi. Piękne jest to, co odzwierciedla Chwałę Bożą. Czasem nie trzeba się zakochać się bez pamięci, żeby móc rodzić. Nic nie dzieje się bezsensownie. A to, co zdaje się być głupotą, tak naprawdę jest komuś potrzebne. Ale dostrzeże to tylko ten ktoś właśnie.
"Klonowy zamiar" potrzebny był, żeby powstał konkretny wiersz,
a drżenie serca, które pragnie wciąż kochać
– potrzebne było nie tylko autorce...
Hej ho! 😊🙋♂️
Czy nie jest to miejsce zupełnie niedostrzegane, zapomniane?
A w takim razie skoro klon jest symbolem miłości, to wierszyk Twój, Elu, jest jeszcze piękniejszy nizchwilowy cud natury.
Należałoby jednak najpierw uchwycone się tego balkonu. On bowiem jest częścią domu lub mieszkania, a jednocześnie jest jakby poza nim, na zewnątrz. A cóż takiego wykracza poza człowieka? Czy nie jest to nadzieja?
Tak więc w tym wierszyku widzę kobietę peelkę, która wzdycha przyglądając się sobie. Coś ją kilka wierszy temu uniosło w duchu, w sercu może bardziej. Właśnie tam, gdzie się tego najmniej spodziewała, zrodziła się w niej nadzieja na miłość. Ona jednak szybko w nią zwątpiła, a jednak coś się tam zrodziło w tym sercu, w tym wnętrzu. Peelka twardością codzienności, którą przecież zna, zasądza wątpliwości: To nie dojrzeje na tyle, żeby obrodzić w coś znacznie trwalszego!
A może wcale nie musi. Piękne jest to, co odzwierciedla Chwałę Bożą. Czasem nie trzeba się zakochać się bez pamięci, żeby móc rodzić. Nic nie dzieje się bezsensownie. A to, co zdaje się być głupotą, tak naprawdę jest komuś potrzebne. Ale dostrzeże to tylko ten ktoś właśnie.
"Klonowy zamiar" potrzebny był, żeby powstał konkretny wiersz,
a drżenie serca, które pragnie wciąż kochać
– potrzebne było nie tylko autorce...
Hej ho! 😊🙋♂️
2024-04-26
Mogę tylko napisać, Ambrosio, że masz dar "widzenia więcej!". Nawet nie wiesz jak bardzo zaskoczło mnie to, co "ujrzałeś", choć nie ma o tym ani słowa! Cały , Twój wywód, jest tak przenikliwy, że aż mi trudno uwierzyć, że mogłeś odczytać! Jesteś wspaniałym psychologiem i rozumiesz duszę drugiego człowieka!
Dziękuję, Ambrosio za jego odczytanie i niesamowitą wrażliwość:)))☀️🙋♀️
Dziękuję, Ambrosio za jego odczytanie i niesamowitą wrażliwość:)))☀️🙋♀️
Szeherezada(*)
2024-04-24
Zauważyłam po oceanach że Twoje wiersze cieszą się dużym zainteresowaniem i wcale się nie dziwię ponieważ są szczególne na swój sposób. Mają swoją klasę. Podziwiam talent 😊
2024-04-25
Dziękuję, Sylwio, miło mi czytać Twoje słowa! A jeśli tak jest, to tym bardziej!
Czytam, wiersze, które,Ty piszesz i też mi się podobają:))😍
Czytam, wiersze, które,Ty piszesz i też mi się podobają:))😍
Kropla47
2024-04-24
U mojej sąsiadki w gruszy zasiała się śliwa ( jeszcze śliwa nie rodzi)ale kto wie.... Świetny wiersz. Miłego dnia Elu.
2024-04-25
Świwy nawet dzikie mają zdolność pięknego owocowania, miałam kiedyś w ogródku, taką brzoskwinę, owoce, były świetne!
Bardzo dziękuję, Kropelko za, Twoją wizytę i ocenę:))🌷
Bardzo dziękuję, Kropelko za, Twoją wizytę i ocenę:))🌷
Larisa
2024-04-23
Los samosiejki... jak podobne są nasze ludzkie losy.
Nigdy nie wiemy, co z nas wyrośnie... siła życia.
A ono jest jedną wielką niewiadomą.
Cudem i objawieniem.
Uśmiecha się do nas klon (los), wzrasta na naszych oczach.
Wzrusza. Rośnie powoli drzewo. Pnie się do góry.
Wypuszcza liście. Jaka będzie jego przyszłość?
Natura poddaje próbie... jeśli warunki będą sprzyjające,
to na pewno przetrwa, a jeśli złe, to może przetrwać na przekór losu.
Analogia do losu człowieka.
Mogłabym tak pisać i pisać, ponieważ Twoje wiersze w magiczny
sposób oddziałują na czytelnika.
"klonowy zamiar". - znakomita fraza i esencja wiersza.
Muzyka dopełnia przekaz.
Wzruszyłaś... i to bardzo.
Cieszmy się życiem, bo nie znamy swojego losu.
Każdy dzień jest cenny.
Przepiękny wiersz!
Brawa dla Ciebie!
Zajrzę w wolnej chwili do Twojego wiersza pt. "Na zatracenie".
Zostawiam komplet gwiazd i przesyłam moc serdeczności
Nigdy nie wiemy, co z nas wyrośnie... siła życia.
A ono jest jedną wielką niewiadomą.
Cudem i objawieniem.
Uśmiecha się do nas klon (los), wzrasta na naszych oczach.
Wzrusza. Rośnie powoli drzewo. Pnie się do góry.
Wypuszcza liście. Jaka będzie jego przyszłość?
Natura poddaje próbie... jeśli warunki będą sprzyjające,
to na pewno przetrwa, a jeśli złe, to może przetrwać na przekór losu.
Analogia do losu człowieka.
Mogłabym tak pisać i pisać, ponieważ Twoje wiersze w magiczny
sposób oddziałują na czytelnika.
"klonowy zamiar". - znakomita fraza i esencja wiersza.
Muzyka dopełnia przekaz.
Wzruszyłaś... i to bardzo.
Cieszmy się życiem, bo nie znamy swojego losu.
Każdy dzień jest cenny.
Przepiękny wiersz!
Brawa dla Ciebie!
Zajrzę w wolnej chwili do Twojego wiersza pt. "Na zatracenie".
Zostawiam komplet gwiazd i przesyłam moc serdeczności
2024-04-25
Lariso, czytanie, Twoich komentarzy, to uczta dla ducha, przepięknie odniosłaś się do mojego tekstu, tak sopie pomyślalał, że patrząc na moją samosiejkę w jej "nieświadomości" określiłam już jej los, w podobny sposób postępują ludzie, w stosunku do innych "słabszych", zakładając, że i tak nie ma wielkich "szans"!
Dziękuję, Tobie z całego serca za dowartościowywanie mojej
twórczości, bo ja jestem jej niepewna. Twoje komentarze i opinie mają dla mnie bardzo duże znaczenie!
Pozdrawiam, Ciebie serdeczne i raz jeszcze dziekuję:)))💖
Dziękuję, Tobie z całego serca za dowartościowywanie mojej
twórczości, bo ja jestem jej niepewna. Twoje komentarze i opinie mają dla mnie bardzo duże znaczenie!
Pozdrawiam, Ciebie serdeczne i raz jeszcze dziekuję:)))💖
Gminny Poeta
2024-04-23
W Łomży obok mojego rodzinnego domu stoi dom opuszczony. Sporo młodszy od tego w którym obecnie mieszka mój brat. Ale jego losy były nie za ciekawe. Ale do brzegu. Na jego tarasie który jest dachem garażu w szczelinach muru wyrosła brzoza. Ma teraz z dwa metry i bym sie nie dziwił że właśnie wyda nasiona które wiatr poniesie. Wiersz w formie ascetycznej. Dobrze że choć są wykrzykniki. Ale treść ujmuje delikatnością i złotym piórem autorki co sprawia że jest urokliwy. Pozdrawiam Przyjaciółko z uśmiechem:))))
2024-04-25
Dzìękuję, Przyjacielu za Twoje "złote słowa", tak nie ma w nim ozdobników, coś mnie popchnęło właśnie ku takiemu ujęciu tematu!
Ale przyjmuje, Twój komentarz ze szczerym zadowoleniem:)))
Pozdrawiam serdeczne, jak zawsze z miłym uśmiechem: ))))
Ale przyjmuje, Twój komentarz ze szczerym zadowoleniem:)))
Pozdrawiam serdeczne, jak zawsze z miłym uśmiechem: ))))
Izka(*)
2024-04-23
Wola przetrwania, to się liczy. Żeby tak można było dać możliwość przetrwania w innym miejscu, w innych warunkach. Tak to trudni się z tym pogodzić. Ale ja daję pająkom możliwość przetrwania u mnie. Nie wyganiam ich, tylko zbieram częściej pajęczynę i czekam, żeby same sobie poszły. Pozdrawiam serdecznie
2024-04-25
Napisałam kiedyś prozę wierszowaną o moim lokatorze, a był nim... sporej wielkości pająk, mieszkał, obie w mojej wannie, tekst jest na stronie TW, Lokator, 25.06.2022, obie zatem nic nie mamy przeciwko nim:))
Dziękuję i serdecznie Ciebie pozdrawiam:))🌷
Dziękuję i serdecznie Ciebie pozdrawiam:))🌷
Maba(*)
2024-04-23
"Klonowy zamiar" - piękne określenie!
A poza tym - uśmiechnęłam się, bo patrzę przez okno na "kasztanowy zamiar", który potrzebował trzydziestu lat cierpliwego czekania, by zakwitnąć.... mam nadzieję, bo pąki już są, ale pogoda nie zachęca...
Pozdrawiam, Elu :)
A poza tym - uśmiechnęłam się, bo patrzę przez okno na "kasztanowy zamiar", który potrzebował trzydziestu lat cierpliwego czekania, by zakwitnąć.... mam nadzieję, bo pąki już są, ale pogoda nie zachęca...
Pozdrawiam, Elu :)
2024-04-25
Mam nadzieję, że w tym roku, Twój kasztan zakwitnie, miło mieć zieleń za oknem i liczyć lata, tylko drzew!:))
Serdeczności, Marysiu:))🌷
Serdeczności, Marysiu:))🌷
Urszula Ganc
2024-04-23
Na tyle nasion, które musi rozrzucić, wybacz wiatrowi drobne pomyłki :-))) (wiesz, że kocham wiatr, więc bronić muszę ślepo, hehe). A swoją drogą faktycznie zadziwia siła takich samosiejek, my sadzimy, podlewam, nawozimy i ... czasem figa z makiem. Serdecznie :-)).
2024-04-25
Chciałabym z wiatem się zaprzyjaźnić, ale on ze mną chyba nie... nie dość, że trochę głupio sieje, to jeszcze często potrafi mi przywiać "migrenę", więc moje relacje z wiatrem są mocno pogmatwane;)
Ściskam, Uleczko, z uwagi na Twoją miłość do wiatru, daruję mu, ten niefortuny siew!:))😘
Ściskam, Uleczko, z uwagi na Twoją miłość do wiatru, daruję mu, ten niefortuny siew!:))😘
Marek Żak
2024-04-23
Jak widzę takie małe drzewka bez szans na przetrwanie podczas rowerowych wycieczek wykopuję je w wkopuje gdzie mają szansę. Jak jest większe, nie jest to możliwe.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
2024-04-25
Prawdziwie ekologiczne podejście szkoda, że ja tak nie mogę zrobić, dotarcie do "mojego drzewka" przekreśla sprawę!
Serdecznie pozdrawiam, Marku:)
Serdecznie pozdrawiam, Marku:)
LydiaDel
2024-04-23
Samosiejka, albo lepiej wiatrosiejka. Ale czy zaowocuje, czy będzie jałowe drzewko? Tu są potrzebne pszczółki. wiatr nie zapyli.
"nie wyda plonu przetrwania " - smutne zakończenie i refleksyjne.
Życzę Ci miłego dnia i serdecznie pozdrawiam.
"nie wyda plonu przetrwania " - smutne zakończenie i refleksyjne.
Życzę Ci miłego dnia i serdecznie pozdrawiam.
2024-04-24
Masz rację, to wiatrosiejka, nie ma żadnych szans... w życiu nie tylko tego drzeweczka tak jest, a jednak siłą natury walczy!
Spokojnego popołudnia i wieczoru, serdecznie pozdrawiam: ))🌷
Spokojnego popołudnia i wieczoru, serdecznie pozdrawiam: ))🌷
rzabaprzezrz
2024-04-23
Pamiętam to drzewko...wiatr jest dobrym siewcą, rozsiewa hojnie, bo wie, że niewiele siewek przetrwa...tego los też jest przesądzony, a mimo wszystko nawet krótkie życie cieszy serce... przypomniała mi się baśń o pięciu ziarenkach grochu, i tym jednym, które właśnie w przyokiennej szparze znalazło glebę i rozwijało się, a jego widok dodawał sił, radości i zdrowia obserwującemu je ubogiemu i choremu dziecku...a ta sieweczka porusza Twoje serce, i nasze dzięki Twojemu wierszowi, i myślę że jest to najpiękniejsze spełnienie życia... Pozdrawiam ciepło, dobrego dnia 🌞🌷🐞🪲
2024-04-24
Dziękuję, Rzabko, że pokazałaś mi "drugą stronę medalu", za przywołanie pięknej opowieści! Masz rację, zgadzam się z Tobą:)))💕
samisen
2024-04-23
Przyroda potrafi czynić cuda ale miłość dopiero jest cudem samym w sobie…
Ogrodowe spojrzenie przy kawie czarnej bez cukru
Miłego dnia Elu :)
Pozdrawiam
Ogrodowe spojrzenie przy kawie czarnej bez cukru
Miłego dnia Elu :)
Pozdrawiam
2024-04-24
Zgadzam się z Tobą, Jarku, ona człowieka unosi ponad przyziemność!
Życzę Tobie ogrodowych olśnień, z Twoją Miłością:))🍀
Życzę Tobie ogrodowych olśnień, z Twoją Miłością:))🍀
Anielska Łza
2024-04-23
Wiatr potrafi unieść nasionka bardzo daleko i nieraz zapuszczają korzenie w zupełnie niespodziewanych miejscach. Pozdrawiam cieplutko :)
2024-04-23
Miem szans do niego dotrzeć, jest w rynnie na drugim piętrze balkonu! nawet jego właściciele mieszkania nie są w stanie do niego dotrzeć! Obserwuję, drzewko z mojego okna,! Może zdarzy się cud, bo potrzebny byłoby zewnętrze rusztowanienie lub kosz z wyciągnikiem!
Również serdeczności:)
Również serdeczności:)
2024-04-23
A gdyby tak przesadzić to drzewko gdzieś do gruntu i pielęgnować... Może ma szansę na przetrwanie... Nawet nie wiesz, jak mi jest miło, że miałam swój mały udział w tym "cudzie" :)
2024-04-23
Łezko, to Twój komentarz, pod tamtym wierszem sprawił, że śledziłam dalsze jej losy. Widziałam zimą sterczący patyczek szarpany wiatem. Pamiętałam, co mi wówczas napisałaś, pierwszy zielony listek, był jak cud i spełnienie "przepowiedni". Teraz formuje się mała koronka, żal mi...to, tylko drzewko a jednak życie!
Bardzo dziękuję, Łezko za piękne słowa, to dzięki Tobie jest ten wiersz:))💖
Bardzo dziękuję, Łezko za piękne słowa, to dzięki Tobie jest ten wiersz:))💖
2024-04-23
Pamiętam tamten wiersz i mój komentarz pod nim o brzozie, która wyrosła na piętrze niewykończonego domu... Bywa że i człowiek zapuszcza korzenie mimo nie sprzyjających warunków i z czasem nawet wypuszcza listki i trwa na przekór wichrom przeciwności... Miłego dnia Elżbieto :)
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Jesienna inwazja!
Minimalistka
Przyjaźń
Byle gdzie, nie byle z kim!
Przewrotność szczęścia
Niezapominajka
Haiku 5
Dywagacje o przodzie i tyle, z nieśmiałym odniesieniem do "Klęcząca zakonnica", Martina van Meytens'a 1731*
Jestem. Salvatore Garau, Lo sono, 2021*
O Michałach
Na ważniaka
Letni dzień
Monotematycznie
Polowanie
Polon* (akrostych)
Pokaż mniej
x
Polityka plików cookies
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności