Jednym tchem
Kretyni szkolą gęstych frajerów
Z nich specjaliści w świat się udają
O swej potędze wiedzę sprzedają.
Oni rozgrzeszą, oni osądzą
Oni są wielcy, nigdy nie bładzą
Zdania nie zmienią ani spojrzenia
Oplują jadem bez ostrzeżenia.
Zdrowy rozsądek sam się nie broni
Pokora przed tym nas nie uchroni
I nie ocali zdrowych na duszy
Kiedy polożą po sobie uszy.
Człowiek- to dusza i jej postawa
Życie to nie jest ludzi plac zabaw
By walić po łbie łopatką złości
I sypać w oczy piachem podłości.
Każdy z nas wtedy otworzy oczy
Kiedy je zamknie - i nie podskoczy
Wyżej niż nieba, wyżej jasności,
Rozliczać będą tylko z miłości.
Takie życzenia nachodzą zatem:
Bądź ty mi siostrą, a ty mi bratem
Niewiele trzeba - więcej uśmiechów,
Nie dodawajmy już sobie grzechów.
Nie zabierajmy sobie przestrzeni.
Tyle wystarczy, a świat się zmieni.