burza
gęste krople spadają na spragnioną ziemię
w szarości niebo tną błyskawice
chce przytulić zziębnięte palce
do ciepłych dłoni zanim poznam smak nalewki
z porzeczek z dodatkiem arcydzięgla
dotykam zimną barierkę
oddala się pochylona sylwetka
wygląda znajomo
przemyka wśród drzew
tańczących w rytm melodii
smętnej jak słowiańska natura
zapalają się latarnie w zwolnionym tempie
nadają kroplom świetlisty kształt
pozostawiam w tyle deszczowy pejzaż
uciekam w zaczarowany świat niestety
senne marzenia bywają złośliwe
rzucają nowe światło na naszą
przebrzmiałą love story
nie zatańczę z deszczem
Bożena Joanna
lipiec 2023