X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

*** (Mój ogród...)

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-08-24 09:47
Mój ogród
leży w centrum Wszechświata,
na twardej, płaskiej Ziemi
(z kuli można by przecież spaść),
ze sklepieniem, które raczy
pysznym widowiskiem
każdego dnia i nocy. Krzaki róż
na tle jodeł i zdziczałych jabłonek
cieszą oczy. Wiatr, gdy od morza,
potrafi być chłodny, ale wtedy
wystarczy założyć sweter,
najlepiej ten stary,
z ostrej, szarej wełny,
z wplecionym wspomnieniem
zachodu słońca
oglądanego z tobą
z ganka zapyziałej chaty
w młodych czasach.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
10 razy
Treść

6
5
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
3
5
7
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


JoViSkA
JoViSkA
2024-12-02
To jest właśnie równowaga, którą cenię sobie najbardziej :)
Pozdrawiam serdecznie 😁👍✨


Kornel Passer
2024-12-03
Dzięki za Twój wpis. Bywa, że udaje się taki stan osiągnąć, ale nie zawsze... Serdecznie pozdrawiam :)

sisy89
sisy89
2024-08-29
Piękny wiersz, klimatyczny.
Pozdrawiam serdecznie :)


Kornel Passer
2024-08-29
Serdecznie dziękuję za przychylną opinię i pozdrawiam:)

wibracja
wibracja
2024-08-29
Bezpieczna codzienność jest Nadzwyczajna. Jej rekwizyty cenniejsze od diamentów.


Kornel Passer
2024-08-29
lubię karkołomne przygody intelektualne, jeśli mogą być przeżywane z bezpiecznego miejsca. Trochę to trąci cynizmem, ale cóż na to poradzę...

Wanda Kosma
Wanda Kosma
2024-08-25
Właśnie dlatego lubię poezję emocjonalną, a nie erudycyjną. Aż nie mogłam się oprzeć - jak widać. Pozdrawiam serdecznie :)


Kornel Passer
2024-08-26
Bardzo się cieszę, że wiersz mógł być źródłem chwili przyjemności. Serdecznie pozdrawiam i życzę frajdy z literackich łowów :)

bez definicji
bez definicji
2024-08-24
Wiersz przypadł mi do gustu, zwłaszcza druga część.

Pozdrawiam serdecznie Kornelu :)


bez definicji
2024-08-26
Wiesz, Kornelu, będzie mi brakowała Twojej poezji. Piszesz naprawdę świetnie i na ciekawe tematy.

Będę czekała na Ciebie,

Kornel Passer
2024-08-24
Witaj. Akurat na Ciebie padło, więc Tobie to wyznam, że dotarło do mnie, iż pieklenie się przez mnie w pewnym komentarzu i pomstowanie na uczestników z powodu ich "nieoczytania" było tak głupie, że nawet nie mam do czego tego porównać. W końcu to portal amatorski i każdy ma tu prawo do swojej aktywności według własnego uznania. A ja znikam , przynajmniej na dłuższy czas. Pozdrowionka.

Dagmara<sup>(*)</sup>
Dagmara(*)
2024-08-24
Czytam sobie Twoje i powracam myślą do swoich dawnych ogrodów, miejsc, pewnego jeziora...ech
Dziękuję za tę podróż i serdecznie pozdrawiam


Kornel Passer
2024-08-24
Nasze ogrody są punktami odniesienia, bez których byłoby ciężko na naszej biednej, pobrudzonej Ziemi... Pozdrawiam i dziękuję...

braciszek <sup>(*)</sup>
braciszek (*)
2024-08-24
Zdaje się, że już nas zapraszałeś do tego ogrodu pięknej zwyczajności codziennej, która jednak jest czymś dużo, dużo więcej. Jest ona bowiem, jak wskazałeś w wierszu, centrum wszechświata, a to już wykracza poza możliwości człowieka. Prowadzi go więc do "czegoś" większego, ponad, innego...
Ty jako autor ukazujesz czytelnikowi to, co Cię zachwyciło, co Twoje oko dostrzegło. My dzięki temu zapisowi możemy podążać wgłąb naszych rzeczywistości. I to jest w poezji piękne.

Natomiast pozostając sobą spróbuję dotknąć Twojego wiersza z nieco innej (choć to nie jest trafne określenie) perspektywy. Pozwolę sobie zbliżyć do Twojego powyższego wiersza mój z wczoraj o wchodzeniu na górę proroka.

Tam między wierszami odsyłałem czytelnika do wydarzenia z Księgi Wyjścia, do trzeciego rozdziału, w którym to Mojżesz rozmawia z Bogiem, który objawił mu się w tzw. gorejącym krzewie. Jednakże moje spojrzenie na tę sprawę wykracza poza oszczędny w słowach biblijny opis.

I tak sięgam myślą do pewnego żydowskiego midraszu, który nieco poszerza spojrzenie na tamtą sytuację spod góry Horeb. Otóż Mojżesz ukazany jest tam jako zarządca świątyni Józefa–Amenofisa. W tamtym czasie rozpoczął się jakiś "strajk" pewnej grupy tzw. Hebrajczyków, którzy żyli jakby w gettcie. To był rodzaj zesłania za karę. Natomiast sytuacja wewnętrzna Egiptu sprawiła, że przestano w pewnym momencie zaopatrywać ich w żywność oraz materiały do pracy, którą mieli wykonywać. A ci, którzy ich pilnowali, niezbyt wówczas zainteresowali się sytuacją. A więc owi mężczyźni udali się rozwścieczeni do najbliżej położonych świątyń. Tam im udzielano doraźnej "pomocy" i spławiano. W pewnym momencie prawdopodobnie trafili oni także do świątyni zarządzanej przez Mojżesza właśnie. Tam nastąpiły jakieś rozruchy pomiędzy strażnikami a przybyłymi, a w kolejne dni także postępowały napięcia pomiędzy samymi hebrajczykami. W ten kontekst wpisuje się biblijny opis mówiący o tym, że Mojżesz zabił jednego z Egipcjan, a następnie ktoś Hebrajczyków wytknął mu brutalność działania. Mojżesz bojąc się reakcji faraona uciekł. Prawdopodobnie nie szedł głównym traktem ku pustyni, ale nadrobił drogi i przeszedł w cztery dni i cztery moce 120 km. Droga była niebezpieczna i wyczerpująca, bowiem nie znajdowała się tam zadna studnia. Dopiero ta w kraju Madianitów, do której Mojżesz dotarł. Tam, jak wiemy stawił się w obronie córek Reuela, kapłana Madianitów i napoił ich owce. Natomiast tu zaczyna się styczność z moim wierszem. Reuel prawdopodobnie rozpoznał na ciele Mojżesza znaki świadczące o jego godności książęcej lub zarządcy świątyni Józefa– Amenofisa. Bojąc się, co mógłby mu zrobić faraon, gdyby się dowiedział, że Mojżesz jest u nich, wepchnął go do starej cysterny na wodę. Według midraszu Mojżesz spędził tam 10 lat. W tym czasie po kryjomu wnuczka Reuela – Sefora przynosiła uwiezionemu wodę i chleb. Po dziesięciu latach Mojżesz wydostał się z cysterny i najpierw wszedł do ogrodu Reuela. Tam oddał się modlitwie, dziękując Bogu za łaskę, jaką mu okazał. Tam właśnie w samym środku ogrodu dostrzegł pewną laskę. Wyciągnął dłoń i wyjął ją dla siebie. A miała ona wyryte tajemnicze litery. Z tą laską wszedł do domu Reuela, a on ujrzawszy go z laską powiedział, że ten oto w przyszłości wyprowadzi swoich rodaków z Egiptu. I dlatego właśnie dał mu za żonę Seforę.

I teraz: rabini długo zastanawiali się nad cudownością tej laski. Doszli do wniosku, że musiała ona pochodzić od Boga, a skoro tak, to stworzona musiała zostać na Początku. Bo wszystko stworzone zostało tylko na Początku. Później już nic nie zostało stworzone. A więc rabini zaczęli utożsamiać tę laskę z gałęzią z drzewa życia z Raju. A więc mówią, że najpierw Adam zabrał tę gałąź z Raju. Później dał ją Henochowi itd.itd. Jeden drugiemu przekazywali ją sobie. Miał ją Abraham, Izaak, Jakub i Józef, który zmarł przecież w Egipcie. Później nakazano jego dom oczyścić i Reuel przywłaszczył ją sobie i wbił w środku swojego ogrodu w ziemię. Tam ją odnalazł Mojżesz.

Wspaniala opowieść. Mocno naciągana pewnie, ale wskazuje na głębię.

Po pierwsze ten motyw cysterny. Ona bowiem ulokowana była pod ziemią. A więc ewidentnie widać tu (z punktu widzenia chrześcijan) wskazanie na grób. A później wyjście uwiezionego to jakby zmartwychwstanie. Cudo! Laska w ogrodzie Reuela, to symbol Drzewa Życia w Raju. A więc laska jest łaską. Łaską zbawienia, a więc Życia. Można jeszcze głębiej i powiedzieć, że laska, Drzewo to Duch Święty. Ale to już inne nieco rozważanie.

Z tym obszernym kontekstem wracam do Twojego wiersza, drogi Kornelu. Otóż ogród płaskoziemski 😁😝 w nim odsyła mnie właśnie do tej symboliki związanej z Rajem. Tam Bóg stworzył ich dwoje: mężczyznę i kobietę. W Twoim wierszu jest podobnie. Nawet te róże na tle jodeł można rozważać w kontekście życia, odrodzenia. Także wiele tu można zobaczyć. W tym sensie centrum wszechświata rzeczywiście znajduje się tam, gdzie go dostrzegł autor wiersza. A dalej wiatr i sweter, a także chata. Naprawdę widzę tu nie tylko zwyczajność codzienności, ale także cudowność łaski. Wspaniałe!

A tam w tym wierszyku u mnie chodziki o drogę na której człowiek może spotkać się z Bogiem. Bo cóż mógł robić Mojżesz przez 10 lat siedzenia w cysternie? Czyż nie zadawał on sobie i Bogu pytań? A skoro tak, to to właśnie jest droga do spotkania z Nim. I to potwierdza biblijny opis w rozdziale 3 Księgi Wyjścia, gdy podaje, że Mojżesz, gdy zauważył palący się krzak podszedł do niego z pytaniem: dlaczego się nie spala? A wówczas usłyszał swoje imię. Później poznał imię Boga, który do niego przemawiał. Same cudowności.

Pozdrawiam Cię z tej nieco bardziej wybrzuszonej części Ziemi. 😝 Np. dlatego, że po obiedzie. 😁🤗

Hej ho! 😊🙋🏻‍♂️


Kornel Passer
2024-08-24
W Raju Ziemia jest płaska, a lew mieszka razem z barankiem... Kulistość Ziemi jest wykluczona, bo odsyłałaby umysł do kosmologicznych zagadek, a te mogłyby zaburzyć pokój mieszkańcom Raju. W Raju nigdy nie panuje cierpienie, a dowodem na to jest ukojenie, które zawsze przynosi widok ogrodu. W Raju konieczne są drzewa, dlatego też ogród pozbawiony drzew, nie może pełnić funkcji Raju. Człowiek jest predestynowany do życia w Raju, czego dowodem jest jego dobre samopoczucie, które zawsze pojawia się w ogrodzie. Ogród nie może być zbyt wielki, bo wtedy nie będzie swojski, a swojskość jest jedną z niedocenianych cech Raju, ściśle powiązanych z poczuciem bezpieczeństwa. Ogród nie może być też zbyt mały, bo w Raju doznanie ciasnoty jest wykluczone. W Raju wykluczone są smutne wspomnienia, dlatego ogród zawsze nastraja nas pozytywnie do życia.
Poetką, której zawsze oddaje hołd, gdy pisze o ogrodach jest Emily Dickinson, poetka ogrodów, tych materialnych i tych drugich…
Historia midraszowa przytoczona przez Ciebie, fantastyczna… Nie jest naciągana w najmniejszym stopniu, bo naciągana to byłaby wtedy, gdyby była przekazem historycznym. To opowieść mistyczna z wewnętrznie spójnym, duchowym przekazem, a więc zawierająca prawdę na poziomie wyższym niż zwykła faktografia. Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za piękne komentarze.

Synchroniczność zdarzeń <sup>(*)</sup>
Pachnie teoriami płaskoziemców lub filozofią ateistycznych elit


Chris<sup>(*)</sup>
2024-08-24
Kornel Passer: a co to za język? Opanuj się!

Kornel Passer
2024-08-24
Poważnie?! Ja pierdolę! Musisz to gdzieś zgłosić!

Marek Żak
Marek Żak
2024-08-24
Każdy ma taki, czy inny i każdego w centrum wszechświata. To też zaprzeczenie teorii Kopernika, bo wszystko kręci się wokół tych ogródków. Pozdrawiam


Kornel Passer
2024-08-24
Kopernik zaczął, a dokończyły dzieła zdjęcia Drogi Mlecznej ukazujące nas na lokalnym Ramieniu Oriona, miejscu iście zapyziałym... :)

ajw
ajw
2024-08-24
Piękna reminiscencja.. z nutką nostalgii. Zwykle Twoje wiersze są filozoficzne, a ten jest taki nasączony męską wrażliwością. Bardzo mi sie podoba..


Kornel Passer
2024-08-24
Dzięki! Cieszę się z Twoich wizyt pod moim wierszami. Serdecznie pozdrawiam.

Kazimierz Surzyn
Pięknie w tym Twoim ogrodzie, pozdrawiam serdecznie i oceniam.


Kornel Passer
2024-08-24
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam:)

sturecki
sturecki
2024-08-24
Osobisty pejzaż, tworzący obraz ogrodu jako centrum prywatnego wszechświata, gdzie codzienność splata się z przeszłością.


sturecki
2024-08-24
No to mam ogląd. Dzięki za wyjaśnienie.

Kornel Passer
2024-08-24
Bardzo rzadko używam wulgaryzmów, których zasadniczo nie trawię, ale czasem może się zdarzyć. Ten wulgaryzm jednak był użyty w stosunku do komentarza synchroniczności zdarzeń, a nie Chrisa, któremu po prostu nie odpowiedziałem na zaczepkę, nie pierwszą zresztą. (widok komentarzy niezbyt dobrze odzwierciedla kolejność wpisów). Komentarz synchroniczności zdarzeń mimo nieżyczliwości i kompletnego niezrozumienia wiersza był jednak merytoryczny w tym sensie, że zawierał ocenę wiersza .

sturecki
2024-08-24
Czytam także komentarze i ...
Uważam, że odpowiedź autorowi o pseudonimie "Chris" była zbyt wulgarna. Przecież to "ekspert", który daje bardzo merytoryczne rady - "Opanuj się!" Wszyscy inni przynajmniej dotknęli merytoryki, a wspomniany "znawca warsztatu" nawet się do niej nie zbliżył.

Kornel Passer
2024-08-24
Tak, wszyscy mamy swoje centra, co zresztą jest uwarunkowane psychologicznie, gdyż trudno człowiekowi poruszać się po świecie bez centralnego punktu odniesienia. Dziękuję za wpis i serdecznie pozdrawiam.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności