if po brzęk
wiersz jest dla królewny (Kingusi)
jak się z ławami w ciebie przewracam
nie oczekujesz pałaców z pierwszych
dam u nadwornej by się przechadzać
względna ci też jest mewa z wracania
jakby świerszcz czyhał, aby wyhaczyć
bez twego śpiewu rośnie w czuwaniu
by chociaż koniec chrupek zaznaczyć
nie chcesz błyskotek ani z klejnotów
też nie masz pragnień aby co dostać
szczerość jedynie na każdym kroku
cenisz najwyżej, nawet gdy chłostą
dla twoich oczek mocno pod wartą
dla twego słuchu, płaczu, a troszkę
dla twoich dłoni w moich bez walki
aby tlić łut'ul chociażby w poprzek