Nici chaosu na kartce
kiedy ciepło wpada przez szyby
i rozjaśnia moje głodne oczy,
kusi wachlarzem kolorów i świateł
kusi wyjściem na łono natury,
to moje myśli splątane, skłębione w kokon;
rozplątują się tylko wtedy,
gdy jeden z ich początków
przyczepiam do pióra,
a pióro do kartki
i piszę.
Nicią myśli wciąż zawiłą,
choć bardziej łagodną, czytelną,
przeszywam chaos moich rozważań
w tych pętelkach i ściegach
tak bardzo do liter podobnych.
Mimo pory. Mimo miejsca.
To jedno trzyma moją świadomość.
Czy to deszczowe okna kawiarni,
czy zmarznięte przystanki autobusów,
póki żyję, mogę pisać,
póki piszę, mogę żyć.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Piękny wiersz! Od razu pomyslalam sobie ile to u mnie kłębiących myśli wciąż próbuje wyparować, pojawia się coś, jakieś uczucie, natchnienie, które każe złapać długopis, ołówek, czy cokolwiek, co mam pod ręką. W życiu mnóstwo rzeczy może przynieść chęć ich uwiecznienia, nie tylko myśli czy emocje ale nawet widok za oknem. Kiedy już coś powstanie, człowiek czuje się oczyszczony z emocji, dobrych i złych, czuje, jakby znów był prawie pustą kartką, która na nowo wypełni się emocjami, uczuciami, myślami. Puenta wiersza to świetne podsumowanie całości. Niektórzy żyją, aby pisać i dzięki niemu żyją. Łatwiej jest przecież iść dalej przez życie wyzbywając się obciążającego bagażu, choćby tylko na krótkie chwile...
Pod wrażeniem wiersza - pozdrawiam serdecznie :)
Och tak, są takie chwile oczyszczenia, kiedy chaos jest już ułożony i spakowany w słowa. Wręcz błogość jak to wyjdzie "właśnie tak" jak się chciało. Zgadzam się absolutnie z tym uiszczeniem bagażu na kartce, wzięciem nowej i wyszywaniem chaosu w pętelki ukojonych emocji/wspomnień. Również pozdrawiam ;)
"Czy to deszczowe okna kawiarni,
czy zmarznięte przystanki autobusów,
póki żyję, mogę pisać,
póki piszę, mogę żyć."
jest naprawdę bardzo ładny i życiowy.
Co prawda dzisiaj nie zaspałam, ale pozdrowienia przesyłam niezależnie od tego!
Ja praktykuję coś w rodzaju "szuflady myśli", gdzie wiersze i notatki się odkładają ,by po czasie do nich wrócić i odnaleźć to co się w życiu zmieniło, albo zgubiło. W tekście pozostaje.
Naprawdę czuje się wspaniale, kiedy czyjeś słowa wypełniają "potrzebę wyrażania siebie" a tym bardziej mnie cieszy kiedy to inni widzą siebie w tym koślawym mrowisku słów. To absolutnie prawda, i dobrze to ujęłaś NON STOP. Przytłacza i izoluje. Pewnie Ty też się czujesz fantastycznie kiedy zapiszesz chociaż te parę zdań sprowadzające spokój dla umysłu, bo myśli zapisane w końcu mogą odpocząć ;D
No ja akurat zaspałem. Poza tym myślałem że dzisiaj wtorek. Jestem w tyle o jeden dzień. ;D
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności