X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

EGZYSTENCJALNY BULION

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2025-05-03 05:29
rozgrzej myśl w rondlu niedowierzania
zamieszaj raz – tylko w prawo
posól plotką z ust sąsiada
i zdejmij z ognia, zanim wybuchnie

wrzuć marzenie bez łusek logiki
przeciśnij dzień przez durszlak powodzenia
niech bulgocze – ale nie warczy
dodaj listek wstydu, niech zmięknie

niech przypadek usiądzie do stołu
sprawdź, czy ręce ma czyste
smutek posiekaj razem z cebulą
śmiech podsmaż w oleju apetytu

ja też gotowałem życie na ogniu
nie zawsze wychodziło na zdrowie
czasem przypaliłem sens na skwarce
czasem zapomniałem dodać siebie

ale jedno wiem – podaję dalej:
nie licz kalorii myśli, ufaj smakom
połykaj to, co da się zjeść sercem
i nie żałuj – że to właśnie przepis
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
15 razy
Treść

6
10
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
2
5
13
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


klaks
klaks
godzinę temu
Innymi słowy, bierz życie pełnymi garściami :)...Pięknie i ze smakiem napisany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)


sturecki
pół godziny temu
Dziękuję. Tak właśnie – nie dłub patyczkiem, tylko sięgnij po życie jak po ostatnią porcję ulubionego dania; niech smakuje, niech brudzi, niech zostawia apetyt na więcej.

eSka
eSka
godzinę temu
świetny przepis plus autorefleksja "kucharza"! Dzięki - najadłem się do syta :)
a propos Pidżama Porno "Egzystencjalny paw" - znasz?
pozdr! S


sturecki
pół godziny temu
Dziękuję – cieszę się, że posmakowało.
A „Egzystencjalny paw” oczywiście znam – klasyka ironiczno-bolesnej wiwisekcji duszy w rytmie buntu i gitarowego kopniaka; taki kawałek, co jednocześnie wywraca żołądek i porządkuje wnętrze, jak trzeba.
Lubisz też inne teksty "Grabaża", czy to tylko ten paw tak Ci siadł?

hibiskus
hibiskus
trzy godziny temu
Witaj,

mnie się coraz częściej zdarza, że mi mleko ucieka...

W całym długoletnim życiu nie przytrafiło mi sie tylekroć, ile tylko w tym tygodniu...
Zatem wybacz, że pomyślę nad metodą, która temu zapobiegnie.
A dopiero potem rozważę Twoją, zapewne wypróbowaną... 5/6
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli.



sturecki
pół godziny temu
Mleko ma swoje humory, jak życie – im bardziej się zagapisz, tym szybciej wykipi; może to znak, że warto czasem zdjąć garnek z ognia zanim zaczniesz filozofować … albo po prostu przyjąć, że nawet przepis na życie czasem robi plamę na kuchence; spokojnie, rozważaj w swoim rytmie – ja tu będę, z gotową ściereczką.

Maciek.J<sup>(*)</sup>
Maciek.J(*)
pięć godzin temu
dobry przepis na życie


sturecki
pół godziny temu
Dziękuję. Bo jak w każdej dobrej kuchni – wystarczy trochę serca, szczypta rozsądku, odrobina cierpliwości i unikać przypalonych emocji; wtedy życie smakuje najlepiej.

Marek Żak
Marek Żak
ponad pięć godzin temu
W tym bulionie trzeba też pamiętać, że jeden zły składnik psuje smak, jak ta łyżka dziegciu, czy drzazga gdzieś tam, która boli, chociaż wszystko inne jest zdrowe. Zalecam siec ostrożność. Pozdrawiam


sturecki
ponad pięć godzin temu
Święta racja – w bulionie życia nawet jedna toksyczna przyprawa potrafi przyćmić cały smak; ostrożność to nie ostrożność z lęku, ale z mądrości, by nie zjeść siebie przy okazji gotowania dla innych.

Goldenretriver60
Goldenretriver60
ponad pięć godzin temu
Życie jak sporządzanie jedzenia według przepisu. Nie zawsze się uda. Lubię kuchenne metafory.

Jedna uwaga - skwarka to rodzaj żeński.


sturecki
ponad pięć godzin temu
To pozytywne zjawisko, gdy jeden wiersz inspiruje do pisania kolejnego, itd.

Goldenretriver60
ponad pięć godzin temu
Bo o życiu lubię myśleć kulinarnie,
choć gotowanie wymaga smaku.
Nie dawać złego -
powiem tobie lapidarnie -
i trzeba wiedzieć, gdzie, co, do czego.

Ja gotów życie potraktować jak smażalnię -
nie jadłodajnię, lecz coś lepszego -
co kasę zgarnie,...
nakarmi ego.

Restauracja mi się marzy w dni ostatnie -
by żyć w luksusie -
o pysznym zrazie -
nawet jeśli czasem nożem mi się zatnie,
to żyć na gazie...

gdy fin de siecle

sturecki
ponad pięć godzin temu
Słuszna uwaga – skwarka, jak każda dama, zasługuje na właściwe traktowanie, zwłaszcza w metaforze ... poprawię. A kuchenne porównania są wdzięczne, bo w życiu – jak w garnku – czasem coś wykipi, czasem przyprawi się za mocno, ale zawsze można próbować jeszcze raz.

<Nina><sup>(*)</sup>
(*)
ponad pięć godzin temu
Serce głodne nakarmić trudno ponieważ potrzebuje pokarmu duchowego tak bardzo deficytowego ciągle pośród nas.


sturecki
ponad pięć godzin temu
Prawda – serce nie nasyci się chlebem ani komplementem z automatu; ono łaknie sensu, bliskości, obecności – a to dziś rzadsze niż cisza w internecie … trzeba szukać, bo głód duchowy boli najciszej, ale najgłębiej.

Waldi1
Waldi1
ponad pięć godzin temu
to jest prawda ...warto przemyśleć c się chce powiedzieć sąsiadowi ...więc słowa trzeba ważyć... by się na tym nie sparzyć ... a to szkodzi w znajomościach i przyjaźni ... dobrze mieć pojemniki i wszystko umiejętnie wrzucać bez szkody dla sumienia ... wtedy wiatr ne będzie miał co rozdmuchiwać ...itd ... pozdrawiam serdecznie ...


sturecki
ponad pięć godzin temu
Dokładnie – słowa to nie śmieci, żeby rzucać je byle gdzie i byle jak; lepiej mieć w głowie segregatory niż granaty, bo raz rzucone potrafią wybuchnąć nie tam, gdzie trzeba; mądre milczenie czasem więcej znaczy niż gadatliwa prawda bez filtra.

WodnyMech
WodnyMech
ponad pięć godzin temu
Kreatywna i bogata w obrazie ekspresja. Oryginalny styl. Świetna robota.


sturecki
ponad pięć godzin temu
Dziękuję. Takie słowa to jak przypływ dla wyobraźni – dodają siły, by dalej pisać z ogniem. Cieszę się, że styl trafił w gust.

Krystek
Krystek
ponad pięć godzin temu
Piękna i mądra puenta wiersza -
godna stosowania.
Śle moc serdeczności i uśmiechów:)


sturecki
ponad pięć godzin temu
Dziękuję – dobra puenta to jak przyprawa na koniec: zostaje na języku i w myśli; oby smakowała i działała w życiu równie skutecznie.

Motylek78
Motylek78
ponad pięć godzin temu
uwielbiam przepisy
i gotowanie jednak mam manię
zmieniania według uznania
nigdy nie trzyma się kurczowo
żadnego przepisu twój natomiast
zapisuje ach jednak zmodyfikuję ;-))
świetny wiersz
Pozdrawiam serdecznie


sturecki
ponad pięć godzin temu
Świetnie, już czekam z ciekawością – dobre wiersze smakują najlepiej po chwili dojrzewania. Zatem, do jutra z literackim apetytem.

Motylek78
ponad pięć godzin temu
wierszyk napisałam ale jutro dopiero dodam
do poczytania

sturecki
ponad pięć godzin temu
Tak trzeba – bo najlepszy przepis to ten, który pachnie Tobą; kuchnia i poezja mają wspólną zasadę: szczypta własnego smaku zawsze warta więcej niż sztywna instrukcja; dziękuję i czekam na Twoją wersję z domieszką szaleństwa.
Pozdrawiam.

Elżbieta
Elżbieta
ponad pięć godzin temu
Spodobał mi się od pierwszego wersu, kuchenne analogie wplecione w ludzką egzystencję, wyjątkowo dobrze wpasowały się w myśl wiersza. Metaforyczne ujęcie "bulinonu", którego smak zależy od złożoności przypraw, umiejętności  przyrządzania, fantastycznie uruchamia wyobraźnię i daje szerokie pole do osobistego wglądu w proces jego "tworzenia".
Mimo, że kucharzenie, nie jest moją bajką, to jednak coś o nim wiem, jak i o smakach życia!
Pozdrawiam serdecznie,  Staszku:)⭐😊


sturecki
ponad pięć godzin temu
Twój odbiór tak trafia – bo choć kuchnia może nie być bajką, to smaki życia znasz doskonale, a „bulion egzystencji” nie wymaga fartucha, tylko serca i uważnego czytania; dziękuję za piękne słowa – w nich aż paruje zmysłami i mądrością doświadczenia.

Groschek<sup>(*)</sup>
Groschek(*)
ponad pięć godzin temu
napisane całkiem inaczej niż.. ja widzę i Ty widzisz - a różnicę słychać od razu; myślę sobie - jak czują się teraz te osobniki, co im się wierszyk z "ę" podobał - jeśli coś jest ok to oceniam, jeśli nie to nie oceniam, ale coś komuś ocenić jednym punktem (dobrze, że nie wpadła na to, że można też "0"..), gdzie samo szlifowanie wiersza zajęło mi ponad dwie godz. jest smutną symboliką portalu; jakby co to już teraz tylko resztę wierszy 'z kiedyś' na "czarno" wstawię; czyli czytamy, ale już nie komentujemy; pzdr. serd.; byłeś jednym z niewielu tutaj, z którymi mogłem rozmawiać bez sztucznych asekuracji.. 👾


sturecki
ponad pięć godzin temu
Kiedy wiersz powstaje z pasji i wrażliwości, a zostaje zbyty jednym punktem bez cienia refleksji, to boli jak niesprawiedliwość ciszy wobec krzyku; to nie „ocena”, to pstryknięcie w serce, które próbowało mówić językiem duszy. I choć „czarno” to reakcja obronna, to Twoje słowa, rytm i prawda mają barwę – i nie zgasną tylko dlatego, że ktoś nie umiał ich docenić. Jestem tu, czytam i nadal słucham – bez asekuracji, jak zawsze w swoim stylu.

Kornel Passer
Kornel Passer
dziesięc godzin temu
Wiersz mi się spodobał mimo osobistej alergii na nadmiar metafor i alegorii. Samo porównanie egzystencji do bulionu jest poetycko nośne i ciekawe. Pozdrawiam:)


sturecki
ponad pięć godzin temu
Dziękuję – cieszę się, że nawet przy metaforycznej nadwrażliwości bulion egzystencji okazał się strawny; czasem wystarczy jedna dobra przyprawa, by nie zadusić treści. Pozdrawiam z aromatem sensu.

Odyseusz62
Odyseusz62
dziesięc godzin temu
Tajemnica smaku tkwi w długosci gotowania
I nie doprowadzania do wrzenia.
To mówią mi życiowe doświadczenia.
Pozdrowienia.


sturecki
dziesięc godzin temu
I to są słowa mistrza kuchni życia – bo co się zagotuje, to wykipi, a co się dusi powoli, ten zapach zostawia na długo; doświadczenie to najlepsza przyprawa.

Eleanor Rigby
Eleanor Rigby
dziesięc godzin temu
Życie jest jak potrawa i autor słusznie zauważa, ze jego smak zależy od przypraw.;
Sporo w wierszu metafor dopełniaczowych(mnie urzekły na wesoło: rondel niedowierzania i durszlak powodzenia) ale to właśnie smaczki tego utworu :)


sturecki
dziesięc godzin temu
Dokładnie tak – życie bez przypraw to tylko ugotowana codzienność, a takie metafory jak rondel niedowierzania czy durszlak powodzenia dodają nie tylko smaku, ale i aromatu wyobraźni. Może ten dobrze (?) przyprawiony wiersz zostaje w głowie jak ulubione danie.

andrew
andrew
dwanaście godzin temu
...
nadzieja
którą karmi życie
zapomina że...

chcemy jutro
już dziś
wiedzieć jakie
przyprawy szykować
...
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia


sturecki
dziesięc godzin temu
Piękna miniatura – delikatna jak para unosząca się znad garnka niepewności; bo nadzieja często nie zna przepisu, a my już trzymamy łyżkę w dłoni … Pozdrawiam.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności