EGZYSTENCJALNY BULION
zamieszaj raz – tylko w prawo
posól plotką z ust sąsiada
i zdejmij z ognia, zanim wybuchnie
wrzuć marzenie bez łusek logiki
przeciśnij dzień przez durszlak powodzenia
niech bulgocze – ale nie warczy
dodaj listek wstydu, niech zmięknie
niech przypadek usiądzie do stołu
sprawdź, czy ręce ma czyste
smutek posiekaj razem z cebulą
śmiech podsmaż w oleju apetytu
ja też gotowałem życie na ogniu
nie zawsze wychodziło na zdrowie
czasem przypaliłem sens na skwarce
czasem zapomniałem dodać siebie
ale jedno wiem – podaję dalej:
nie licz kalorii myśli, ufaj smakom
połykaj to, co da się zjeść sercem
i nie żałuj – że to właśnie przepis