Zmysłowy świat
- a powietrze zapachniało
kardamonem
głos falujący
a małżowiny takie tkliwe
tulipany szeptem papieru
rozkładają wygięte płatki
usta ostemplowane
pieczęcią z płomienia
spijam topniejący wosk
ciepła polewa
i kruche ciasto z dyni
uszyte
w czerwieni i w fiolecie
wrzosowe witraże
oczy jak błyszczące denary
płacą pieszczotą
za dozę szczęśliwości
a gdy na twój rozkaz
twarz zanurzam
w spokojnej rzece
jak z grzechów oczyszczenie
ta miłość wyniesiona
na święte ołtarze