Dzień dobry Pani Jutrzenko
witaj w mojej części nieba
wejdź proszę, choć na chwilę
zaparzę herbaty
może bułeczki z konfiturą
jedną, dwie łyżeczki cukru?
- ach tak, nie słodzisz wcale
no co tam słychać
po drugiej stronie globu
wszystko dobrze?
nie?
no cóż, takie życie
och, znów nie mogłaś zasnąć
ja też, coś wisi w powietrzu
tak, tak, ciśnienie spada
mnie też męczy migrena
ach, daj spokój
człowiek nic tylko by spał
nic się nie chce
tabletki nie pomagają
chyba cały dzień będę w piżamie
mhm, może jakaś książka, film?
gazet nie czytam
świat schodzi na psy
nie mam zamiaru się tym denerwować
i to ma być lato
piętnaście stopni
mgła i deszcz
szkoda gadać
no dokładnie,
klimat się zmienia
to jest nie do wytrzymania
ale co poradzisz
już musisz iść
no tak, ty ciągle w biegu
zwolnij trochę
bo życia ci nie starczy
po co tak pędzisz?
ok, rozumiem, takie czasy
mhm, nie nie - mam dziś wolne
musimy to powtórzyć
wpadnij kiedyś
tylko zadzwoń wcześniej
żebyś nie musiała całować klamki
Do widzenia Pani Jutrzenko
do widzenia...
matko! jak ten dzień zleciał
no tak, pod prysznic
i do łóżka
dobranoc.