AUTO ŻE
choć silnik wciąż pracuje
jak myśli, co pędzą bez celu
bez kierunku, bez mapy
auto że nie patrzę
w lusterka przeszłości
bo droga za mną zniknęła
w szarości porannych mgieł
auto że nie słucham
radia z wieściami o świecie
bo dźwięki zagłuszają
tylko mój własny oddech
auto że nie wiem
gdzie kończy się ta trasa
czy linia mety jest prawdziwa
czy tylko wyobrażona
auto że po prostu jadę
niewidzialnym szlakiem
bez końca, bez początku
w nieskończoności myśli
auto że też jeszcze
nie napisałeś wiersza, którego czekam
więc, autorze – weź się do pracy
i prowadź nas dalej w drogę