X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Luty

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2025-05-05 23:37
Możesz uważać, że to nie jest wiersz. Przyjmij, że jest to tekst rymowany (takie w historii literatury też się pojawiały). Tak, jest osobisty-a czy ty boisz się czuć i mówić o tym, czy nie od tego jest sztuka? Falę hejtu już za to dostałam i nie zrezygnuję z takiej formy.
Jest dwudziesty szósty dzień lutego, już raz nasty.
Liczę je, choć to dawno nieaktualne.
Wciąż pamiętam ten ponury dzien,
kiedy runęło wszystko.
Końcówka zimy, przedwiośnie, które
spłynęło śniegowym błotem.
Magiczna kraina lodu zmieniła się w szarą dżunglę we filtrze blur
mieszającym czerwone świtała z betonem
i dniem ukrytym wśród zawieszonych chmur.
Wszystko było jakby rozmazane-
może to deszcz rozmazał mi widok, a może oczy naśladowały płaczące niebo.
Nie było jeszcze kwiatów,
ani wiosennego powiewu.
Była lustrzana ulica,
którą płynęła rzeka nieszczęśliwych serc,
samotnych w tłumie niewyraźnych cieni,
a my stalismy tam jakby mniejsi, mokrzy po kostki,
wzrok miałam wbity w chodnik, bo nie mogłam spojrzeć ci w oczy.
Ciężkość tego wspomnienia
zamyka mi powieki,
zasypiam więc sama nie na długo, bo zimny blask księżyca budzi mnie,
aby przypomnieć mi,
że zrobiłam coś
za co mi wstyd.
Zaczynam drżeć,
nie mam przecież żadnych zdjęć.
Twój uśmiech obrócił się w pył i twoja twarz odeszła w nicość
za jednym ruchem jego ręki.
Ale pamięć jest wciąż żywa,
a my mamy kawałek wspólnego nieba.
Zefir kołysząc mnie lekko
przywołuje flashbacki dni,
które minęły zbyt szybko.
Lodowate poranki,
trzeźwy świt,
wieżowce skąpane w świetlistej mgle,
poniżej zera dwadzieścia pięć stopni.
Oczy bolące od niewyspania
i blask promieni.
Szalik zakrywający twarz do połowy,
malowane mrozem rumieńce jak w starych bajkach,
gorąca kawa,
wiśniowa czekolada, która była za gorzka,
wykrochmalona pościel,
skórzane kozaki do kolan,
telefon, który zamarzł i nie odbierał połączeń,
zgubiona rękawiczka,
stara czapka,
długie spacery, rozmowy do rana.
Szkoła, która cię nie interesowala,
moja czarna bielizna,
nude szminka,
twoje zadrapane plecy
i moje udo, na którym zostala blizna.
Przeładowana torebka,
basen nocą, dieta i twoje zawodowstwo,
anielskie skrzydła,
duża klamra od męskiego paska,
ciemne denimy, okulary,
mięśnie spuchnięte od ćwiczeń,
ostre perfumy, dwudniowy zarost, ciemne włosy, wygolone boki, żel,
skóra zniszczona po tabsach,
moje blond kosmyki,
obcisły sweterek i wąskie jasne jeansy.
Twój zapach który nosiłam trzy dni
i ty,
który żegnasz się ze mną machając mi ręką,
a ja odjeżdżam pierwszym autobusem
z czołem przyklejonym do szyby.
Patrzyłeś tak długo,
do ostatniej możliwej chwili.
A potem zniknąłeś we mgle,
wcześniej niż budynki.
Tak cię pamiętam.
aż czuję uścisk twoich dłoni na ramionach,
jakby to było wczoraj, to jak mnie przyciągasz
i składasz ostani pocałunek najczulszy ze wszystkich.
Nie mówisz nic, bo nigdy nie byłeś wylewny,
potok słów jest niepotrzebny,
bo wiemy dobrze, że nigdy się już nie zobaczymy.
W to niżowe popołudnie przedwiośnia
zima została zakończona.
Zanim bezsenna noc odpłynie
odtwarzam każdy detal malujac twoja skórę
szarą jak nasze miasto.
Nim nastanie dzień
siedząc przed skończonym portretem
chciałabym wykrzyczeć ci, że
pragnę po prostu cię przytulić ,
wtulić się w twe ramiona,
bo one są miejscem, gdzie chciałabym zostać.
Chcę powiedzieć ci, że znowu mi źle,
że wszystko potoczyło się inaczej
niż planowałam.
Chciałabym żebyś wiedział dlaczego postąpiłam
wbrew temu co czułam
i wyznac ci jak bardzo
nigdy nie byłam wolna.
To takie abstrakcyjne
i brzmi nierealnie
jak to, że mogłabym jeszcze raz
być w twoich ramionach.
Może przyjął byś mnie na nowo,
może tym razem dojrzałość by ci pozwoliła
okazać zrozumienie i współczucie
dla nas samych w tamtym czasie.
Gdybyś mi pozwolił
mogłabym znów podziwiać twoje zielone oczy
i uśmiechac się całując twoje usta,
marznąc błogo w krainie lodu,
czerpiąc ciepło z bliskości z tobą.
Tak bardzo mi źle
i gdy jest tak źle chcę być znów twoją,
bo nie istnieje dla mnie dzień,
którego nie wypełniał byś sobą.
Padałby śnieg
i mieszałby się z moimi łzami
topiąc niepostrzeżenie na rozpalonych policzkach,
a ty byś znów pytał
dlaczego za każdym razem płaczę
gdy na ciebie patrzę?
Tyle, że wtedy miałam przed sobą wszystko,
a dziś chcę wywiesić białą flagę
i poddać się niewinnie
otulona twoim skrzydłem.
Lecz ty od dawna
nie chcesz mnie znać
i pamiętać mojego imienia.
Nie porozmawiamy więc więcej
i nie odkryję przed tobą
prawdziwego powodu, dla którego
ne mogłam być z tobą.
To nadal zbyt wcześnie
i nie pozwala mi na opuszczenie rzeczywistości,
w której nie mogę odpocząć.
autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: niebieski


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.



Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności