X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Dziewczyna i ości (05)

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2020-11-11 10:07
Prawdy szukają tylko samotnicy.
~ Borys Pasternak


z cyklu kobiece pikotki...

Od lat mieszkała sama.
Odkąd pamięta, nikt już nie pukał do drzwi.
Telefon milczał, nie miał słuchawki,
zamiast, dyndał czerwony loczek.
Mężczyźni na przychodne. Psy na dłużej.
Z czasem zabrakło i jednych, i drugich.
Nie było do kogo twarzy otworzyć.
A mówić trzeba.
Zapisywanie nie posiadało brzmienia.
Angażowało inne zmysły.
Stąd godzinami do telefonu bez słuchawki.
Do siebie,
albo do ściany w kolorze wyblakłej kromki.
Mówiła bez odpoczynku.
Czasem komoda pod oknem,
słuchała.
Przysiadała na niej i patrzyła w dal.
W zimie malowała oddechem judasza,
aby wyjrzeć za szybę.

Może gdyby miała srebrniki?

Kiedyś, liść zdmuchnięty z parapetu,
wpadł za drewnianą skrzynię.
Daleko, głęboko, nie sposób było dosięgnąć.
Klękała i wołała w nicość.
Nie słyszał, albo słyszeć nie chciał.
Ginął tam. W każdym nerwie czuła umieranie.

Czy ktoś pomoże ocalić jesienie?

Powiesiła wczoraj koronę dla Chrystusa… własnego.
Z rybich ości.
Długo wybierała z wigilijnych stołów resztki karpia.
Pomiędzy korzenie wplątywała łuski nadziei.
Po kątach kawałki istnienia kładły cienie.
Sploty zaciskały pamięć, o tych, co odeszli.
Ona ciągle żyła.

Może masz jakąś sprawę do załatwienia?

Odpowiadała tamta.
Budziła ją w ciągu nocy.
Hoc rachmunes… powtarzała.
Hymn żebrzących… nie litości!

Skąd się w niej znalazły te słowa?

Musiała chcieć utracić archiwum
swojego mózgu. Jego pamięci.
Zdeformowane, już nie są świeżymi.
Bezustanny recykling wspomnień.
Powtarzała, obracała przeszłość w głowie, na języku.
Bez chwil odpoczynku, bez oddechu.
Jak milczące szuflady.

Ile musi otworzyć, żeby się dostać do prawdy?

Unikała ludzi.
Najbardziej bała się zaśnięcia,
a potem wybudzenia.
Lęk przed brudem dnia paraliżował zmysły.
Prosiła, żeby po niej nie płakać
i kirem nie zasłaniać uśmiechu.

Na wiosnę wyklują się pisklęta,
a życie będzie żyć dalej.



autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Vaervari
Vaervari
2020-11-15
W sedno. Bardzo realistyczny obraz, pozbawiony dziwnych wyobrażeń, dla mnie kwestia osobista. Niestety, jestem zdania, iż lepiej trwać w samotności, izolacji wręcz, niż marnować czas wśród nieodpowiednich osób. Ba, wtedy doświadczyć można najbardziej dotkliwej formy samotności, która zresztą jest plagą dzisiejszych czasów.
Tak czy inaczej, udany utwór, bardzo udany.

Pozdrawiam.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-15
Tak masz w zupełności rację, że czasem samotność jest ucieczką od ludzi i ich codzienności. Nie chcemy nie umiemy z nimi bywać.
Lubię osobiście samotność, ale też lubię odskoczyć na rozweselenie się. Pogadać z ludźmi, nawet o niczym. Luźno i bez napięcia.
Miłego wieczoru!

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2020-11-12
O jej jak pusty może być człowiek to aż zadziwia.

Czasem tak lecimy przez życie jak wystrzeleni z procy.
I gdy tak jedziemy przez miasto tylu ludzi mijamy
I nie chcemy się dla nich zatrzymać.
I nagle z miasta wylatujemy i ludzi już nie ma
Ale zaczyna się to że nikt do nas nie mówi tylko pola i lasy
I z rzadka jacyś ludzie ale dla nich też się nie zatrzymujemy
I wtedy dolatujemy nad morze.
I nagle kończą się i pola i lasy i nie ma nikogo na poważnie.
I nawet ten nasz głos wewnętrzny.
daruje sobie gadanie do nas bo mu się już nie chce
skoro go nie słuchamy
i wtedy zostajemy sami do tego stopnia
że nawet samotność wymięka

Pozdrawiam


BardzoBardzo
2020-11-15
Nie, tylko taką wizję miałem. Wiesz jak to jest siedzisz przy stole pijesz herbatkę. I jak cię coś trafi nagle jak iskra elektryczna przez kręgosłup od lędźwi aż do czaszki. I zwarcie między półkulami, epilepsja te sprawy. Herbatka się wylewa, ciasteczka rozsypują. A ty masz szczęście gdy nie przygryziesz sobie języka upadając na twarz, prosto na podłogę. A w głowie? Nagle wychodzisz z ciała stoisz obok niego patrzysz jak drga konwulsyjnie.
Ale Cięto zupełnie nie obchodzi. Ważne jest że wzywa cię postać w światło lub ciemność ubrana niby mówi do ciebie ale myślami tak naprawdę i gdy ty mówisz do niej to też myślami.
I ta postać zabiera Cię w miejsce które miejscem nie jest i pokazuje wizje.
Które nie jak film lecz jak byś w innym życiu była.
I gdy się wizja kończy ty wracasz do ciała budzisz się patrzysz jaki syf zrobiłaś. Po czym szybko za kartkę i długopis łapiesz i piszesz strzępki myśli. Potem sprzątanie kąpiel i dopiero można przysiąść i te resztki myśli spisać w jakąś składną całość.
I wtedy to nawet tych ciasteczek tak nie żal...

naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-15
Witaj i nie wiem jak to się stało... nie wiem do dziś. Pobiegłeś w tę pustkę jak na skrzydłach i pewnie rozumiesz ten bieg przez życie.
Pozdrawiam

LidiaM-9
LidiaM-9
2020-11-11
Głęboka refleksja nad samotnością, która doskwiera nawet w najprostszych sprawach, nieustanne powroty do minionych przeżyć, próba wykupienia się od męki tej samotności i wreszcie te szuflady, kojarzące się z zakamarkami w umyśle... Którą otworzyć, żeby się uwolnić? A życie, jak to życie biegnie swoim trybem. Naprawdę poruszające rozważania.
Pozdrawiam, miłego święta.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-12
Dziękuję za spojrzenie i słowa. Samotność rodzi się powoli i nabiera również swojego tempa. człowiek bez obecności kogoś bliskiego zatraca poczucie czasu i staje się w jakimś stopniu dziwakiem.
Serdecznie pozdrawiam

Kornel Passer
Kornel Passer
2020-11-11
Tak się składa , że w mojej osobistej przestrzeni życiowej zawsze sporo było i jest samotnych kobiet. W jakiś specjalny sposób musiałem to przezywać, bo temat ten pojawił się w moich wierszach. Na ty portalu "wyświetliłem" wiersz "Singielka" . Mam jeszcze drugi , którego do tej pory nie pokazałem. Samotni mężczyźni nie specjalnie mnie wzruszają . Samotność domaga się wypełnienia chociażby w taki sposób jak w Twoim przypisie do wiersza i wtedy jest twórcza. Wiersz bardzo mi się podoba . Nie bez znaczenia jest Twoja sprawność posługiwania się słowem. Pozdrawiam.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-11
Masz w zupełności rację, że kobiety bardziej się wpisują w samotność. Chociaż znam kilku mężczyzn w stanie zawieszenia. Jednak kobiet więcej. I oczywiście wzruszenie jest bardziej emocjonalne w kobiecej pustce. Chociaż nie wiem, czy nie stworzę za twoim komentarzem cykl o mężczyznach... też samotnych.
Miło czytać tak pochlebne zdanie i wsłuchiwać się w odbiór. twoich komentarzy. Do twoich pozycji zerknę.
Miłego świętowania w zaciszu domowym.
Pozdrawiam cieplutko


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności