Obiecanki
Panie
na dworze zamieć
i poszło spać
moje kochanie
a obiecała
że nie pozwoli mi
oka zmrużyć
i czas nie będzie
się nam dłużył
byłem zdziwiony
propozycją żony
bo od dnia ślubu
chęci nie miała
gdy wspominałem
jej o kochaniu
w głos się śmiała
przecież widziałam
jak siusiu robiłeś
gdybym wcześniej
go zobaczyła
tobym prędzej z piętra
przez okno wyskoczyła
rano zapytałem
co to miało znaczyć
odpowiedziała
wolałam iść spać
niż na ciebie
niedorajdo patrzeć